Juror amerykańskiej i brytyjskiej edycji "Mam talent!" swój londyński dom sprzedał dyskretnie. Wcześniej nie mówił głośno o planach pozbycia się tej nieruchomości. Nieoficjalną informację, że willa została sprzedana za 45 mln funtów, dziennik "Daily Mail" podał kilka dni po sfinalizowaniu transakcji.

Simon Cowell może czuć pewną ulgę po sprzedaży domu w londyńskiej dzielnicy Kensington, ma z nim bowiem związane przykre wspomnienia. W 2015 roku włamali się do niej złodzieje. Do zdarzenia doszło we wczesnych godzinach porannych, gdy Simon Cowell, jego partnerka Lauren Silverman i ich syn Eric spali. Złodzieje skradli z willi biżuterię wartości miliona funtów oraz dwa paszporty.

Po tym incydencie Cowell wydał 500 tys. funtów, by wdrożyć dodatkowe zabezpieczenia w swoim domu. Nawet takie środki mogły nie zapobiec kolejnemu włamaniu, gdyż, jak ujawnił niedawno dziennik "The Sun", ekspert ds. bezpieczeństwa, z którego usług korzystał Cowell, planował wykorzystać poufną wiedzę na temat nieruchomości swojego zleceniodawcy, by dokonać w niej włamania. W akcji miał mu pomóc doświadczony rabuś.

Cowellowie przeprowadzili się teraz na angielską wieś, jednak na razie nie jest jasne, gdzie konkretnie uwili sobie gniazdko. Gdyby obowiązki zawodowe wezwały Simona za ocean, do dyspozycji ma również dom w Malibu pod Los Angeles.