Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Powstał "kieszonkowy towarzysz", który ma wyręczyć smartfona

Powstał "kieszonkowy towarzysz", który ma wyręczyć smartfona
Urządzenie "pocket companion" jest modelem najprostszego komputera. (Fot. X/Rabbit)
Amerykański start-up Rabbit i firma technologiczna Teenage Engineering stworzyły 'pocket companiona', który służy do podejmowania działań w imieniu użytkownika, a obsługuje się go, jak krótkofalówkę – mówiąc do ukrytego w nim mikrofonu po naciśnięciu guzika.
Reklama
Reklama

Podczas przemówienia na zakończonych w ubiegłym tygodniu największych na świecie targów elektroniki oraz nowych technologii CES założyciel i dyrektor generalny firmy Rabbit, Jesse Lyu, oznajmił, że firma postawiła sobie za cel stworzenie najprostszego komputera. Czegoś tak intuicyjnego, że nie trzeba uczyć się, jak z niego korzystać. Tak powstał ów "kieszonkowy towarzysz", nazwany R1.

Czy im się udało? Wydaje się, że tak. Na stronie firmy można przeczytać, że cały zapas urządzeń, kosztujących 199 dol. (ok. 800 zł) został wyprzedany i obecnie można się zapisać na dostawę w okolicach czerwca lub lipca.

R1 posługuje się niestandardową sztuczną inteligencją w rodzaju Large Action Model, która stoi za ewolucją znanych chatbotów, takich jak ChatGPT. Tyle że podczas gdy klasyczne chatboty jedynie generują tekst w odpowiedzi na dane wejściowe, podawane przez użytkownika, sztuczna inteligencja Rabbita generuje również konkretne działania w jego imieniu, np. kupowanie artykułów spożywczych online lub rezerwacja taksówki czy biletu.

Według producenta jest to pierwszy system operacyjny zbudowany z takim AI, które najpierw uczy się rozumieć intencje i zachowania ludzi korzystających z wszelakich aplikacji, a następnie naśladuje te działania.

Sekret sukcesu tego urządzenia polega też na tym, że zawiera prosty, spersonalizowany system operacyjny, obsługiwany głosem. Nie wymaga instalowania dodatkowych aplikacji z których obecnie korzystają smartfony. Gadżet działa trochę jak prywatny doradca i konsjerż, a do tego jest poręczny i… sympatyczny. Wizualnie – według twórców – miał kojarzyć się z popularną swego czasu zabawką Tamagotchi.

W stylizowanej na retro obudowie umieszczono jedynie maleńki ekran dotykowy o przekątnej 2,88 cala (wyświetlający pixel artową główkę królika), przycisk komunikatora głosowego, kółko przewijania informacji na wyświetlaczu oraz "oko królika" - obrotową kamerę, dzięki której urządzenie może np. obejrzeć produkty spożywcze, by podpowiedzieć, co konkretnego można z nich przyrządzić.

Co bardzo istotne, wspomniany przycisk komunikatora głosowego działa na zasadzie "dotknij, by porozmawiać", co ma wykluczać stałe "podsłuchiwanie" użytkownika, jak to się dzieje w inteligentnych głośnikach. Na podobnej zasadzie działa kamera. Pozostaje zasłonięta do momentu, aż się ją aktywuje.

Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
Dodaj komentarz
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 26.04.2024
GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama