Nowa gwiazda wybiegów, Ola Rudnicka, wcieliła się w polonistkę uczącą polskich zwyczajów i języka w filmie serii promującej kraje pochodzenia znanych modelek. Zagranicznych fashionistów instruowała m.in. jak wymówić nazwę "Szczebrzeszyn".

Kultowy brytyjski magazyn o modzie, "i-D", realizuje serię krótkich filmów pod tytułem "Model Mother Tongue", w których znane modelki opowiadają o swoich ojczystych krajach. Dotychczas w dowcipnych klipach wystąpiły choćby Nastya Sten, która prezentowała jak zamówić wódkę po rosyjsku czy Nadja Bender, która radziła, gdzie bawić się w Kopenhadze.

Tym razem redakcja "i-D" nakręciła materiał z Olą Rudnicką. Młoda warszawianka o charakterystycznych, niemal białych włosach i brwiach, jest jednym z ostatnich objawień na rynku modelingowym. Ola chodziła już m.in. na pokazach Louis Vuitton i Prady. Właściciel czołowej polskiej agencji modelek wypatrzył ją w sklepie Zary, gdy miała 15 lat.

W filmie, który 9 lipca trafił do sieci, 20-letnia piękność najpierw instruuje obcokrajowców jak wymówić "W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie". Później zaprasza widzów do baru mlecznego, pokazuje ogórki kiszone i pierogi. Uczy też zagranicznych fashionistów użytecznych zwrotów, np. "W którą stronę do Warszawy?". Podczas każdej z lekcji ma na sobie inną, wymyślną stylizację.