Owoce na piękną buzię?!
Zbawienne!
Reklama
Reklama
Sezon na owoce nabiera rozpędu. Chętnie po nie sięgamy: dla smaku, zdrowia, ale także i dla urody. Owocowe maseczki mają wiele zalet. Zbawiennie działają na każdy rodzaj cery, a efekt ich stosowania widać natychmiast.
Maseczki owocowe mogą stosować zarówno osoby z cerą suchą, jak i tłustą, naczynkową czy trądzikową. Dodatkowym atutem są efekty ich działania, które widać momentalnie. Owocowe maseczki odświeżają, poprawiają koloryt, ukrwienie i napięcie skóry.
Maseczka truskawkowa zmiękcza i nawilża skórę. Rozgniecione truskawki nakładamy na twarz i szyję. Zmywamy letnią wodą po ok. 10 minutach.
Już można kupić świeże, polskie morele, a te są idealne dla cery suchej, bardzo dobrze nawilżają skórę i nadają jej też ładny koloryt. Dwie dojrzałe, miękkie morele myjemy i przecieramy na papkę. Owocowy miąższ mieszamy z łyżeczką oliwy, łyżką mleka i łyżeczką mąki ziemniaczanej. Powstałą masę nakładamy na twarz i dekolt, zmywamy po kwadransie.
Dla cery mieszanej idealna będzie maseczka malinowa: zgniatamy garść malin, dodajemy do nich łyżeczkę miodu i łyżeczkę śmietanki, dobrze mieszamy. Nanosimy maseczkę na twarz i zmywamy po kwadransie ciepłą wodą.
Owocowe maseczki można robić także z kiwi i banana (łagodzi podrażnienia i poprawia elastyczność), z gruszki, jabłka, brzoskwiń.
Przed zrobieniem każdej maseczki dobrze jest upewnić się, czy dane owoce nie wywołają u nas reakcji alergicznej. Aby się o tym przekonać, kawałek owocu kładziemy na 5 minut w zgięciu łokcia, jeżeli po kilku godzinach nie pojawi się swędzenie lub zaczerwienienie, bez obaw możemy przyrządzić maseczkę.
Maseczki owocowe mogą stosować zarówno osoby z cerą suchą, jak i tłustą, naczynkową czy trądzikową. Dodatkowym atutem są efekty ich działania, które widać momentalnie. Owocowe maseczki odświeżają, poprawiają koloryt, ukrwienie i napięcie skóry.
Maseczka truskawkowa zmiękcza i nawilża skórę. Rozgniecione truskawki nakładamy na twarz i szyję. Zmywamy letnią wodą po ok. 10 minutach.
Już można kupić świeże, polskie morele, a te są idealne dla cery suchej, bardzo dobrze nawilżają skórę i nadają jej też ładny koloryt. Dwie dojrzałe, miękkie morele myjemy i przecieramy na papkę. Owocowy miąższ mieszamy z łyżeczką oliwy, łyżką mleka i łyżeczką mąki ziemniaczanej. Powstałą masę nakładamy na twarz i dekolt, zmywamy po kwadransie.
Dla cery mieszanej idealna będzie maseczka malinowa: zgniatamy garść malin, dodajemy do nich łyżeczkę miodu i łyżeczkę śmietanki, dobrze mieszamy. Nanosimy maseczkę na twarz i zmywamy po kwadransie ciepłą wodą.
Owocowe maseczki można robić także z kiwi i banana (łagodzi podrażnienia i poprawia elastyczność), z gruszki, jabłka, brzoskwiń.
Przed zrobieniem każdej maseczki dobrze jest upewnić się, czy dane owoce nie wywołają u nas reakcji alergicznej. Aby się o tym przekonać, kawałek owocu kładziemy na 5 minut w zgięciu łokcia, jeżeli po kilku godzinach nie pojawi się swędzenie lub zaczerwienienie, bez obaw możemy przyrządzić maseczkę.