Oto dość intymne wyznanie Katy Perry...
Katy Perry w bardzo oryginalny sposób wyraziła swój zachwyt występem Cassandry Coleman. "Jako świeżo upieczona mama nie mam zbyt dużo czasu, więc dałam sobie spokój z depilowaniem nóg. Kiedy śpiewałaś, włosy na moich nogach urosły o półtora cala. Miałam dreszcze na całym ciele. To było niesamowite" – stwierdziła jurorka, wprawiając w zdumienie ekipę i uczestników programu. Piosenkarka nie poprzestała na tym i "wyłożyła nogi" na stół jurorski.
To nie pierwszy raz, gdy Perry pozwoliła sobie w "Idolu" na odważne zagranie. Niedawno zademonstrowała widzom, że sukienka, którą miała podczas nagrywania odcinka, jest skonstruowana w taki sposób, że łatwo może odsłonić piersi, by karmić dziecko. Na tym się nie kończą jej "prowokacje". Kilka dni po urodzeniu córki pokazała się samej w bieliźnie – praktycznej, acz niezbyt urodziwej.
Ojciec jej córki, znany z "Piratów z Karaibów" Orlando Bloom, z którym jest zaręczona, zachowuje się w mediach bardziej dyskretnie. Aczkolwiek ostatnio, zapytany przez reportera "Guardiana", jak często uprawia seks, odparł, że "za mało, bo właśnie urodziło się nam dziecko".