Will najprawdopodobniej jest gejem i boi się dokonać tzw. coming outu - twierdzi aktor.

"Wydaje mi się, że twórcy serialu nigdy nie poruszają tego tematu ani nie mówią wprost, jaki jest Will. I myślę, że w tym tkwi całe piękno tej sytuacji – wszystko zostaje oddane do interpretacji widzów. Może Will jedynie sprzeciwia się dorosłości i dlatego dojrzewa wolniej niż jego przyjaciele. A może jest gejem" – stwierdził Schnapp w rozmowie z portalem Variety.

Widzowie czwartego sezonu "Stranger Things" otrzymali kolejne podpowiedzi dotyczące tej postaci. W odcinku, w którym Will razem z Jedenastką (Millie Bobby Brown) przygotowuje licealne prezentacje swoich osobistych bohaterów, on wybiera postać Alana Turinga, matematyka, który w latach 50. ubiegłego wieku został skazany na chemiczną kastrację za to, że jest homoseksualistą. Sam Will odsuwa się również od koleżanki, która okazuje mu zainteresowanie.

Podobne sygnały są w scenach, w których Willowi towarzyszy Mike grany przez Finna Wolfharda. Mike zwierza się mu, że chciałby potrafić bardziej otwarcie mówić o swoich uczuciach do Jedenastki.

"Czasami myślę, że to po prostu przerażające otworzyć się w ten sposób. Powiedzieć, co naprawdę się czuje. Zwłaszcza ludziom, na których najbardziej nam zależy. Bo co, jeśli nie spodoba im się prawda?" – odpowiada mu Will. Wydaje się być załamany tym, że jego najlepszy przyjaciel bardziej interesuje się dziewczyną niż nim.

Podpowiedź w kwestii orientacji seksualnej Willa można znaleźć też w jednym z materiałów promocyjnych na meksykańskiej stronie Netfliksa. Gwiazdy "Stranger Things" odpowiadają tam na pytanie o to, czy Willa i Jedenastkę łączy sekretny romans.

"Jeśli oglądacie serial, to powinniście wiedzieć, że Will nie jest zainteresowany Jedenastką. Jest zainteresowany kimś innym z grupy przyjaciół. Will chciałby do końca życia siedzieć w piwnicy i grać tam z Mikiem w Dungeons and Dragons" – odpowiedział David Harbour.

Sam Schnapp wzbrania się przed jednoznacznym określeniem swojej postaci. "Will jest niczym zebra w stadzie koni. Wyróżnia się. To dobrze, że pokazujemy to w Stranger Things, bo nasi fani mogą się z tym utożsamić. Wielu naszych widzów to młodzi ludzie, którzy przeżywają to samo. Zauważyłem, że dużo ludzi chciałoby przykleić Willowi konkretną łatkę i za wszelką cenę wiedzieć, kim naprawdę jest. A on jest jedynie zdezorientowany swoim dorastaniem. I tak to wygląda, gdy wciąż jesteś dzieckiem" – ocenił aktor w rozmowie z Variety.