Nigella Lawson niemal zabiła znanego pisarza!
Gwiazda telewizji od blisko 40 lat przyjaźni się z pisarzem Salmanem Rushdiem, któremu sławę przyniosła książka "Szatańskie wersety" z 1988 r. Ta powieść podejmująca temat początków islamu wywołała niezwykłe oburzenie w krajach islamskich. Rushdiego oficjalne obciążono fatwą, która nakazuje każdemu wiernemu muzułmaninowi zabicie pisarza. W związku z tym musiał żyć w ukryciu pod stałą ochroną policji.
Lawson i Rushdie nie mogli umówić się w restauracji, więc ta zaprosiła go do swojego mieszkania. Pisarz przyszedł w asyście funkcjonariuszy tajnej jednostki londyńskiej policji, którzy usunęli się w cień i postanowili zaczekać na koniec ich spotkania w sypialni.
"W trakcie gotowania coś poszło nie tak i piekarnik wybuchł. Miałam osmalone policzki, a policjanci byli przekonani, że w moim mieszkaniu doszło do próby zamachu. Wszyscy w mgnieniu oka wpadli do kuchni" - tak Nigella wspominała surrealistyczną sytuację w rozmowie z "The Sun".
Dodała, że jagnięcina, którą przygotowała, poszła na zmarnowanie...