Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Naomi Campbell wyznała, że nadużywanie alkoholu i narkotyków prawie ją zabiło

Naomi Campbell wyznała, że nadużywanie alkoholu i narkotyków prawie ją zabiło
Gwiazda wybiegów zdradziła, że w sidła nałogu popchnęła ją trauma z dzieciństwa i ból po stracie bliskiego przyjaciela. (Fot. Getty Images)
W nowym dokumencie poświęconym najsłynniejszych topmodelkom lat 90. Naomi Campbell opowiedziała o swoich dawnych zmaganiach z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków.
Reklama
Reklama

20 września do katalogu platformy streamingowej Apple TV+ trafił dokument zatytułowany "The Super Models". Czteroodcinkowa seria opowiada o drodze na szczyt i kulisach pracy najsłynniejszych topmodelek lat 90.: Naomi Campbell, Cindy Crawford, Lindy Evangelisty i Christy Turlington.

Pierwsza z nich opowiedziała przed kamerami m.in. o swojej walce z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. 53-letnia ikona mody zdradziła, że sięgnęła po substancje odurzające, bo chciała zagłuszyć cierpienie związane z traumą z dzieciństwa.

Brytyjska gwiazda wybiegów podkreśliła, że zarzewiem problemów doświadczanych w dorosłym życiu było dorastanie bez ojca, który porzucił jej matkę, gdy ta była w ciąży. Zanim Naomi skończyła 12 lat, mieszkała głównie z babcią. Jej mama, pochodząca z Jamajki tancerka Valerie Morris, nieustannie wyjeżdżała – najwięcej kontraktów miała w Szwajcarii i Włoszech. W domu pojawiała się bardzo rzadko.

"Smutek prześladuje mnie przez całe życie. Wtedy pojawia się panika, a ja się załamuję. Zaczęłam brać, by to zagłuszyć. Myślałam, że to pomoże mi zagoić tę ranę. Kiedy próbujesz stłumić czymś swoje emocje, swój smutek, są to działania z góry skazane na porażkę. W tamtym czasie zabijałam samą siebie. To było bardzo bolesne" – wyznała muza projektantów.

W dokumencie przypomniano fragment wywiadu, jakiego Campbell udzieliła w 2000 roku Barbarze Walters. "To, że nie znałam ojca i praktycznie nie widywałam się z matką sprawiło, że narastała we mnie złość, którą okazywałam w najmniej odpowiednich momentach. Wynikało to z głębokiej samotności, niskiej samooceny i niepewności, poczucia porzucenia" – informowała wtedy modelka.

Przykłady jej "nieodpowiedniego okazywania złości" wielokrotnie opisywały media. Modelce zdarzały się wybuchy agresji, za które kilkakrotnie stawała przed sądem. W 2007 roku skazano ją na prace społeczne po tym, jak rzuciła telefonem komórkowym w swoją gosposię. 8 lat później za napaść na fotografa skazaną ją na pół roku w zawieszeniu.

Problemy z uzależnieniem nasiliły się u Campbell po śmierci jej bliskiego przyjaciela, słynnego projektanta Gianniego Versace, który w 1997 roku został zastrzelony na schodach własnego domu. "Nieżyjący już projektant Azzedine Alaia był dla mnie jak tata. Nauczył mnie, że rodzinę można sobie wybrać. To samo tyczy się Gianniego. Gdy brakowało mi sił i pewności siebie, on popychał mnie, inspirował, by iść naprzód. Kiedy umarł, mój smutek stał się niewyobrażalnie dotkliwy" – wyznała gwiazda wybiegów.

Krytyczny moment nastąpił w 1999 roku, gdy Campbell zemdlała na planie sesji zdjęciowej z powodu nadużywania kokainy. Wtedy zdała sobie sprawę z tego, że używki mogą ją zabić i postanowiła sięgnąć po pomoc. Zdecydowałam się pójść na odwyk. To była jedna z najlepszych rzeczy, jakie mogłam dla siebie zrobić w tamtym czasie" – podkreśliła.

Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
Dodaj komentarz
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 26.04.2024
GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama