Makaron z tuńczykiem. Najważniejsze jest... otwarcie puszki
Jednym z najtrudniejszych zadań, towarzyszących przygotowaniu tego specjału, jest... otwarcie puszki tuńczyka, od czego należy zacząć - równolegle z nastawieniem wody na makaron. Znakomicie nadają się spaghetti.
Niespodziewaną kolację może uratować najłatwiejszy wariant dania: makaron z dodatkiem tuńczyka delikatnie podsmażonego na patelni ze skórką cytryny, ząbkiem czosnku, kaparami i ostrą papryczką, a następnie polany świeżym sokiem cytrynowym.
Inna wersja to pomidorowy sos tuńczykowy. Najpierw na oliwie podsmażamy odrobinę czosnku i ewentualnie cebuli oraz papryczkę peperoncino, potem dodajemy tuńczyka, pokrojone pomidory lub przecier z nich, na końcu kapary. Taki sos mieszamy z makaronem.
Warto pamiętać o tym, że tuńczyka z puszki podsmaża się bardzo krótko. W przeciwnym razie będzie zbyt suchy i rozpadnie się.
Choć wiele włoskich makaronów znakomicie łączy się z odrobiną tartego parmezanu, w tym przypadku ser może zepsuć delikatny smak tuńczyka. Dlatego we Włoszech unika się zazwyczaj jego dodawania do tej potrawy.