Imbir może być znakomitym dodatkiem nie tylko do rozgrzewającej herbaty, pierników czy ostatecznie - flaków po warszawsku. Spróbujmy nim doprawić marynatę do pieczonego kurczaka.

Imbir swój intensywny aromat zawdzięcza zingiberolowi, który jest składnikiem olejku eterycznego. Natomiast za palący, lekko gorzki smak odpowiadają substancje żywicowe m.in. gingerol i zinferon. Poza tym, kłącze imbiru jest bogate w fenole, skrobię, kwasy tłuszczowe i enzym zingibainę. Wszystkie te składniki mają lecznicze właściwości. Imbir ułatwia trawienie, łagodzi bóle głowy, nawet te migrenowe, uśmierza bóle mięśniowe, działa przeciwzapalnie i antyseptycznie, poprawia krążenie krwi.

Do przygotowania potrawy potrzebujemy: 1 kurczaka wiejskiego, 2 dojrzałe banany, 200 g marchwi, 1 zieloną paprykę, 1 czerwoną paprykę, 1 por, 3 łyżki curry. Zaś do marynaty przygotujmy: 1 pęczek pietruszki, 2 białe cebule, 3 ząbki czosnku, 70 g świeżego imbiru, 25 g gruboziarnistej soli, 1 litr bulionu z kurczaka, pół szklanki białego wina, olej roślinny.

Kurczaka dzielimy na kawałki. Przygotowujemy marynatę i zostawiamy w niej kurczaka na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.

Banany, marchew, paprykę, por, cebulę i czosnek siekamy w grube kawałki. Na brytfance układamy warzywa, cząstki kurczaka, podlewamy marynatą. Pieczemy w temperaturze 180 st. C, około godziny. Można również, wszystkie składniki zamknąć w rękawie do pieczenia i tak upiec - powstanie wówczas sporo aromatycznego sosu.