Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Książki francuskich szefów kuchni to prawdziwe arcydzieła

Książki francuskich szefów kuchni to prawdziwe arcydzieła
Kronikarz gastronomiczny Jean-Luc Petitrenaud napisał kiedyś, że wielkim szefom nie starczy elegancja i dobry smak tego, co podają. (Fot. Getty Images)
Pierwszym zadaniem kucharza jest gotowanie. Ale nie we Francji. Tu każdy szanujący się szef kuchni stawia sobie za punkt honoru, by wydać przynajmniej jedną książkę.
Reklama
Reklama

Od czasu, gdy na początku XIX wieku Antonin Careme napisał, że cukiernictwo jest jedną ze sztuk pięknych, francuscy kucharze uważają się za artystów. A niektórzy naprawdę nimi są. Aby pokazać to światu, wydają książki, których oprawa plastyczna, układ graficzny i ilustracje to istna feeria efektów estetycznych. Są one na ogół duże, ciężkie i nad Sekwaną są doskonałym materiałem na prezent.

Hotel La Reserve Paris ma ambicję, by być uosobieniem francuskiego, finezyjnego luksusu. Na zdjęciu: Victoria Beckham i Simon Fuller opuszczają słynną restaurację. (Fot. Getty Images)

Co nie znaczy, że nie są do czytania. Prawie wszyscy ich autorzy mają wiele do powiedzenia, niektórzy wykazują wielki talent gawędziarski i albo sami przelewają na papier opowieści o swych kuchenno-restauracyjnych przygodach, albo korzystają z pomocy zawodowców. Nie brak zresztą książek, w których o talencie i dokonaniach danego szefa kuchni opowiadają znani pisarze i dziennikarze.

W tym roku za jedną z najbardziej spektakularnych pozycji kulinarnych uznano książkę Jérôme'a Banctela, szefa paryskiej restauracji Le Gabriel, która mieści się w hotelu La Reserve Paris. Sprzedawana jest w czarnym kuferku, na którym złotym drukiem wybito litery nazwiska Banctela. Sam tom oprawiony jest w pozłacaną skórę, ozdobioną motywami arabeski. Czerń i złoto to również kolory tytułów i podtytułów poszczególnych rozdziałów.

Książki kucharskie nad Sekwaną pełne ilustracji, które są istną feerią efektów estetycznych... (Fot. Getty Images)

Hotel La Reserve Paris ma ambicję, by być uosobieniem francuskiego, finezyjnego luksusu. Jego restauracja mierzy równie wysoko. W roku 2016, kilka miesięcy po inauguracji, słynny przewodnik Michelina wyróżnił ją dwoma gwiazdkami.

Znany we Francji kronikarz gastronomiczny Jean-Luc Petitrenaud napisał kiedyś, że wielkim szefom nie starczy elegancja i dobry smak tego, co podają. Banctel potwierdza tę opinię i swą kuchnię nazywa "kuchnią uczuć”.

Francuski mistrz, który pośród atrybutów swej kuchni nie wymienia prostoty, za przykład antonimii uważa połączenie składników wodnych i lądowych, czyli ryb i mięsa. Takim antonimicznym daniem może być – cytat za książką – "prawie surowa sardynka, tatar z cielęciny, kalafior i kawior" albo "burak i hibiskus, foie gras i wędzony węgorz".

Namiętność ukazywać mają takie dania jak mątwa z papryką z Espelette, smardze i sok drobiowy oraz napar na mątwie, czy też pieczona ryba piotrosz, makaron z cebuli i emulsja truflowa.

Znany szef nie zapomina, skąd jest i często sięga po produkty z rodzinnego regionu. (Fot. Getty Images)

W jego książce jest osiemdziesiąt przepisów. Wszystkie ilustrowane są całostronicowymi fotografiami, które są dodatkową wartością artystyczną tej książki.

Dania przedstawiane przez Banctela wydają się poza zasięgiem możliwości zwykłego śmiertelnika, autor końcowy rozdział poświęcił wyjaśnieniom i wskazówkom technicznym, a każdą operację ułatwia dokładne zdjęcie, pokazujące, co należy robić, by osiągnąć zamierzony rezultat.

Banctel pochodzi z Bretanii. Jego kuchnia to połączenie wielkiej mieszczańskiej gastronomii francuskiej z nowoczesnymi wpływami kuchni azjatyckich, przede wszystkim japońskiej. Ale mimo skomplikowania i finezji podawanych przez siebie potraw, szef nie zapomina, skąd jest i często sięga po produkty ze swojego rodzinnego regionu – ryby i jarzyny, jak np. karczochy, zwane często "bretońskimi książętami".

Meniu sylwestrowe tylko na kieszeń najbogatszych. (Fot. Getty Images)

W wydanej rok wcześniej, równie pięknej książce Arkadiusza Zachmańskiego, znaleźć można wiele przepisów wywodzących się z polskiej tradycji kulinarnej. Zachmański uchodzi za jednego z najzdolniejszych szefów kuchni we Francji. Polak prowadzi wyróżnioną gwiazdką Michelina restaurację Apicius w Clermont-Ferrand (Owernia).

Prawdziwą ekspozycją sztuki Jerome’a Banctela była kolacja sylwestrowa. Bogate nadzwyczaj menu przeznaczone było tylko dla bogatych. Posiłek kosztował 750 euro (3196 zł) od osoby, a miejsc i tak brakło dla wszystkich chętnych.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 26.04.2024
GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama