Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kevin Spacey uderza w Netfliksa...

Kevin Spacey uderza w Netfliksa...
Znakomita rola w "House of Cards" potwierdziła mistrzowskie aktorstwo Kevina Spaceya. Mimo to, Netflix zerwał z nim współpracę. (Fot. Getty Images)
Po wygranych procesach o molestowanie seksualne, podczas których Kevin Spacey został oczyszczony z ciążących na nim zarzutów, aktor zaczyna pojawiać się w przestrzeni medialnej. Niedawno udzielił wywiadu konserwatywnemu dziennikarzowi Tuckerowi Carlsonowi. W trakcie rozmowy ostro skrytykował platformę Netflix.
Reklama
Reklama

Występ aktora w specjalnym programie Carlsona, zatytułowanym "Wigilijna niespodzianka wyborcza", mógł kojarzyć się widzom z serialem "House of Cards". Już na początku można było bowiem odnieść wrażenie, że dziennikarz nie rozmawia z aktorem, ale z postacią, którą wykreował, czyli Frankiem Underwoodem.

Panowie rozmawiali o polityce, a sposób prowadzenia wywiadu sugeruje, że Spacey, a w zasadzie stworzony przez niego bohater, będzie się ubiegał o fotel prezydenta USA w przyszłorocznych wyborach. Aktor mówił jak wytrawny polityk, sięgał też po charakterystyczne gesty Underwooda.

O tym, że gościem Carlsona nie jest bohater serialu, ale Kevin Spacey, można się było przekonać w chwili, gdy rozmowa zeszła na temat zerwania z nim współpracy przez platformę Netflix. Gwiazdor nie krył bowiem, że ma żal do szefów tego serwisu streamingowego.

"To bardzo dziwne, że zdecydowali się publicznie ode mnie odciąć wyłącznie na podstawie oskarżeń, które - jak teraz wiemy - zostały uznane za fałszywe. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Netflix istnieje dzięki mnie. Zaistnieli dzięki mnie, a potem próbowali mnie pogrzebać" - stwierdził Spacey.

Aktorowi trudno odmówić racji. Serial "House of Cards" rzeczywiście przyczynił się do popularności platformy Netflix, co przyznawali jej szefowie. Nie mieli jednak skrupułów, gdy w 2017 roku Anthony Rapp oskarżył Spaceya o molestowanie seksualne, którego aktor miał się dopuścić w 1986.

Platforma natychmiast zerwała współpracę z aktorem, a granego przez niego bohatera uśmierciła. Był to początek problemów Spaceya. Niebawem pojawiły się bowiem kolejne oskarżenia, czego konsekwencją była utrata kolejnych kontraktów. W tym roku aktor dowiódł jednak swojej niewinności - najpierw przed sądem w Nowym Jorku, a potem w Londynie.

W czerwcu tego roku, czyli jeszcze przed procesem w Londynie, Spacey zadeklarował, że jest gotów wrócić do pracy. Zapewniał także, że lista osób, które chcą go zatrudnić, jest długa i wszyscy czekają tylko na ostateczne oczyszczenie jego nazwiska z zarzutów.

Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
Dodaj komentarz
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 26.04.2024
GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama