Johnny Depp rysuje podczas... rozprawy sądowej
Zainteresowani intymnymi szczegółami z krótkiego, ale burzliwego związku Johnny’ego Deppa i Amber Heard mają okazję śledzić postępowanie sądowe w telewizji. Niedawno kamery uchwyciły zabawny incydent. Na nagraniu, które następnie na TikToku udostępnił fan Deppa, widzimy, jak aktor w skupieniu coś notuje. Następnie podaje żółtą, samoprzylepną karteczkę swojemu prawnikowi. Na początku można odnieść wrażenie, że Depp i Benjamin Chew wymieniają między sobą jakieś ważne informacje. Gdy jednak kamera robi zbliżenie, okazuje się, że zamiast pilnych notatek, Depp wręczył swojemu prawnikowi portret, nad którym w skupieniu pracował.
Trudno jest jednoznacznie określić, czyją podobiznę uwiecznił na rysunku aktor. Na początku komentujący nagranie internauci sądzili, że to podobizna kobiety. Jednak jak relacjonuje "New York Post", na podstawie zachowania obu panów można wysnuć wniosek, że muzą aktora był właśnie Chew.
Na filmie widzimy, że po otrzymaniu rysunku prawnik najpierw wskazuje na obrazek, następnie przykłada rękę do serca, co można odczytywać jako gest podziękowania. Najwyraźniej portret okazał się udany, bowiem mecenas z aprobatą kiwa głową i wskazuje na utalentowanego klienta. Depp nie kryje zaś zadowolenia, że jego praca została doceniona.
Spod ręki Deppa wychodzą nie tylko miniaturowe portrety. Podczas środowego przesłuchania aktor ponownie zabijał czas na sali sądowej szkicując. Tym razem kamery uchwyciły nieco bardziej abstrakcyjne dzieło. Na kartce można dostrzec zarysy ludzkich sylwetek, niektóre mają kolor różowy, inne aktor malował flamastrem na kolor fioletowy.
Choć malowanie jest ogromną pasją aktora, ten nigdy nie zdradzał się ze swoim hobby. O tym, jak doskonale posługuje się pędzlem, fani mogli się przekonać pod koniec stycznia tego roku, gdy gwiazdor niespodziewanie ogłosił, że jego prace, m.in.: portrety jego przyjaciół i bliskich, zostaną wystawione na sprzedaż w formie NFT.
"Przez wiele lat ograniczałem się przed pokazywaniem jakichkolwiek obrazów. Za bardzo szanuję sztukę, by próbować wejść w ten świat tylko dlatego, że ludzie znają mnie jako aktora" - przyznał skromnie aktor cytowany przez serwis Cinemablend.