Choć wielu wróżyło im rychłe rozstanie, Iman i David Bowie w szczęśliwym związku małżeńskim trwali ponad ćwierć wieku. Znany z imprezowego trybu życia muzyk dla ukochanej zerwał z używkami i zaczął prowadzić spokojne, ustabilizowane życie. Przez lata uchodzili za jedną z najciekawszych i najbardziej fascynujących par show-biznesu. Wbrew oczekiwaniom spragnionych sensacji fanów i mediów nie dostarczali oni jednak pretekstu tabloidom, konsekwentnie unikając wikłania się w skandale.

Po 26 wspólnych latach ich związek się zakończył. W styczniu 2016 roku Bowie przegrał wielomiesięczną walkę z nowotworem wątroby.

Iman, która pojawiła się na lutowej okładce magazynu "Harper’s Bazaar" w udzielonym miesięcznikowi wywiadzie przyznała, że ich małżeństwo na tle innych gwiazdorskich par było nad wyraz zwyczajne.

"Trudno o bardziej normalną parę. David był niesamowicie zabawnym, ciepłym człowiekiem. Wszyscy mówili o jego futurystycznym wizerunku przedstawiając go jako ekscentryka, ale tak naprawdę nim nie był. Bardziej niż cokolwiek innego lubił nosić klasyczny trzyczęściowy garnitur. Wiedliśmy piękne, zwyczajne życie i ta zwyczajność była w nim najwspanialsza. Mieszkaliśmy w Nowym Jorku, odbieraliśmy córkę ze szkoły, spacerowaliśmy. Żałuję, że nie mieliśmy więcej wspólnych lat" - wyznała.

Niegdysiejsza muza Yves Saint Laurenta zaznaczyła, że nie wyobraża sobie, by mogła w przyszłości stanąć na ślubnym kobiercu. "David jest wciąż w naszych sercach, każdego dnia o nim myślę. Był moją prawdziwą miłością. Moja córka zapytała mnie swego czasu, czy jeszcze wyjdę za mąż. Odpowiedziałam: nigdy. To się nie wydarzy" - zapewniła Iman.