Gwiazda "Słonecznego patrolu" poparzyła sobie skórę...
Jak wyglądała D'Errico, gdy debiutowała w słynnym serialu, można zobaczyć na filmiku, który udostępniła w jednym z ostatnich postów. Do tej pory media co chwila rozpływały się, że z upływem lat i po urodzeniu dwójki dzieci (starszy syn ma już 30 lat) nadal wygląda olśniewająco. Jakby czas stanął dla niej w miejscu.
Była gwiazda "Playboy’a" nie ukrywała, że to zasługa dbania o kondycję (w 2012 roku wspięła się na liczącą 5 137 m górę Ararat), ale też medycyny estetycznej (sześć lat temu poddała się m.in. liposukcji ramion, pleców, brzucha) i kosmetyków, z którymi eksperymentuje.
Tym razem z tymi eksperymentami przesadziła. Postanowiła mianowicie natrzeć ciało olejkami zapachowymi w czystej, esencjonalnej postaci. "Głupio mi i bardzo boli" - skomentowała efekt, który uwidoczniła na dołączonym zdjęciu.
"To znaczy wiedziałam, że trzeba zmieszać czyste olejki eteryczne z innym olejem przed nałożeniem ich na skórę (należy łączyć je z olejami roślinnymi - przyp. red.), ale poważnie NIE sądziłam, że jeśli tego nie zrobię, konsekwencje będą aż tak poważne".
Celebrytka dodała, że wyciągnęła lekcję na przyszłość, a zdjęcie publikuje ku przestrodze innym, "na wypadek, gdyby ktoś nie wiedział, co mogą zrobić czyste olejki eteryczne, gdy mają bezpośredni kontakt ze skórą". W postscriptum dodała, że choć jest obolała, to przynajmniej… ładnie pachnie.