Menu

Grecka wyspa Hydra – utracony raj Anity Lipnickiej

Grecka wyspa Hydra – utracony raj Anity Lipnickiej
Hydra należy do archipelagu Wysp Sarońskich. Jej powierzchnia to 64,4 km². (Fot. Getty Images)
'Kiedy odkrywasz skarb, chcesz go zatrzymać tylko dla siebie' – rozpoczyna Anita Lipnicka post w swoich mediach społecznościowych opisujący jej ulubione miejsce na Ziemi. Piosenkarka od 17 lat urzeczona jest grecką wyspą, Hydrą. Perłę Wysp Sarońskich najpierw odkrywała podążając śladami Leonarda Cohena. Na jednej z jej plaż wzięła ślub. Dziś swoim rajem musi dzielić się z innymi turystami...
Reklama
Reklama

Niemal każdy ma na swojej podróżniczej mapie miejsce, do którego wraca chętnie, z sentymentem i przeświadczeniem, że ponownie wywiezie z niego garść pięknych wspomnień. Anita Lipnicka na takie właśnie miejsce wybrała grecką wyspę Hydrę. Od lat artystka wraz z mężem przybija do jej portu, by odkryć zakamarki, których jeszcze nie zna.

"Kiedy odkrywasz skarb, chcesz go zatrzymać tylko dla siebie! Trudno pogodzić się z faktem, że inni też go odkryli… Prawda jednak jest taka, że nie sposób się w Hydrze nie zakochać. Uwodzi od pierwszego wejrzenia, kiedy wpływasz promem do głównego portu, otoczonego z trzech stron pnącymi się w górę bajkowymi domkami, osadzonymi w siatce wąskich uliczek i kamiennych schodków" – pisze zachwycona piosenkarka.

Co wyróżnia Hydrę od innych wysp? To, co jest dla niej charakterystyczne to znikomy ruch samochodowy. Surowe przepisy zakazują używania pojazdów mechanicznych, a nawet rowerów. Jedyne samochody, jakie są używane to karetki pogotowia i nieliczne pojazdy gospodarcze, np. służb komunalnych.

Oto tradycyjny "środek transportu" na wyspie... (Fot. Getty Images)

"Środkami transportu od setek lat są tutaj osły i konie, które wraz z licznymi łódkami cumowanymi w marinie dopełniają idyllicznej scenerii. I to przesądza o wyjątkowości tego miejsca: z uwagi na brak drogowej infrastruktury na zawsze zostanie ono dziewicze i autentyczne. Na całej wyspie obowiązuje także zakaz wznoszenia wysokich i nowoczesnych budynków. Nie znajdziecie tu więc rozległych resortów z głośnymi aqua parkami, żadnych dyskotek, straganów z plastikowym asortymentem ani barów z hot- dogami i piwem. To się tu nigdy nie zdarzy" – wyjaśnia.

Jak tutaj dotrzeć? "Wystarczy polecieć z Polski do Aten, z lotnika dostać się do portu Pireus i stąd promem przypłynąć bezpośrednio na Hydrę (czas podróży waha się od 1h 20 min do 2 godzin w zależności od linii morskich i rodzaju kursu)" – instruuje.

Na miejscu należy spodziewać się wspomnianej idyllicznej atmosfery, bajkowych widoków i niestety wysokich cen wynikających stąd, że całe zaopatrzenie na wyspę przybywa drogą morską. Pobyt na wyspie, podobnie jak droga, wymaga pewnej determinacji w myśl zasady: "dla chcącego nic trudnego". Przy odpowiednim planowaniu i nawet niskobudżetowym podejściu do podróżowania z urokliwej Hydry rezygnować nie trzeba.

To prawdziwy raj... (Fot. Getty Images)

Piękne plaże, wymagające trasy spacerowe, to tylko jedne z uroków Hydry. Innym, dość oczywistym, jest lokalna kuchnia, która zaspokoi gusta amatorów wykwintnej kuchni i tych ceniących sobie tradycyjne dania kuchni greckiej.

"Jeśli chodzi o jedzenie, można tu skosztować prawdziwego nieba. I znowu, wszystko zależy od portfela i osobistych preferencji. Jak chcesz zaznać czegoś wykwintnego, restauracje takie jak Omilos, Sunset czy Castello, zadowolą najbardziej wybredne podniebienia. Jeśli zaś szukasz autentycznej, greckiej kuchni, serdecznie polecam Tavernę Maria przy plaży Vlychos lub To Pefkaki w uroczym porcie Kamini. W centrum Hydry warto zajrzeć do Xeli Elia Douskos, uczciwej lokalnej jadłodajni, w której swego czasu biesiadował sam Leonard Cohen. Dodatkowo rekomenduję Wam także Verandę, prowadzoną przez polsko-greckie małżeństwo, z cudownym tarasem unoszącym się wysoko nad portem. Jedzenie tam totalnie nas oczarowało podczas naszego poprzedniego pobytu na wyspie, a w ostatnim tygodniu stołowaliśmy się tam aż dwukrotnie! Po prostu wspaniałe przeżycie!" – rekomenduje artystka, zachęcając do odwiedzenia Hydry, ale nie nazbyt tłumnego, w końcu to wciąż "jej" miejsce.

Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
Dodaj komentarz
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 06.09.2024
GBP 5.0678 złEUR 4.2790 złUSD 3.8489 złCHF 4.5770 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama