Ani sierpniowe zamachy terrorystyczne w Katalonii, ani kryzys polityczny w tym regionie w następstwie referendum niepodległościowego z 1 października nie stanowił problemu dla hiszpańskiej turystyki w przyjęciu rekordowej liczby turystów.

Z szacunków Krajowego Instytutu Statystycznego (INE) w Madrycie wynika, że w ciągu jedenastu miesięcy tego roku Hiszpanię odwiedziło 77,8 mln euro urlopowiczów. Rok wcześniej grono to wynosiło w podobnym okresie 75,6 mln osób.

Eksperci branży turystycznej i gastronomicznej nie mają watpliwości, że do końca grudnia łączna liczba turystów, którzy w 2017 r. odwiedzili Hiszpanię, przekroczy 81 mln euro. Oznaczać to będzie, że ten iberyjski kraj pod względem liczby ugoszczonych urlopowiczów wyprzedzi Stany Zjednoczone.

W grudniu ubr. do Hiszpanii przybyło prawie 4 mln zagranicznych turystów. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie podobnie.

Zdaniem Martina Moscery z madryckiej restauracji Neptuno, w dalszym ciągu w poszczególnych regionach kraju utrzymuje się zjawisko sezonowości w napływie turystów.

"W naszym przypadku wygląda to tak, że największe fale turystów docierają tu w okresie wielkanocnym, a także podczas wakacji" - przekazał Moscera.

Niezwykle udanym okresem pod względem turystycznym były w tym roku wakacje. Tylko w lipcu do Hiszpanii przybyło 10,5 mln zagranicznych turystów.

Sukcesywnie rośnie też liczba pokojów dla turystów w prywatnych mieszkaniach w Hiszpanii. Jest ona już wyższa od oferty hoteli.

Z badania turystycznej organizacji Exceltur wynika, że na początku tego roku na terenie 22 największych miast Hiszpanii była zarejestrowana rekordowa liczba pokojów dla turystów w prywatnych mieszkaniach - 362,5 tys. W tym samym czasie hotele oferowały o ponad 31 tys. mniej apartamentów.