Eva Mendes z chęcią zagra w filmie, ale nie może być w nim przemocy ani seksu!
Mendes, która zwykle stroni od prasy i medialnego zgiełku, niedawno pojawiła się w programie "The View", gdzie opowiadała o swoich biznesowych przedsięwzięciach. Jednak Whoopie Goldberg, która jest jedną z prowadzących program, bardziej interesowało to, czy Mendes zamierza jeszcze powrócić do aktorstwa i zakończyć trwającą już osiem lat przerwę.
Aktorka przyznała, że chętnie wróciłaby do grania, jednak lista projektów, w których mogłaby wziąć udział jest krótka. Szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę jej wymagania.
"Przed urodzeniem dzieci, cóż, zgadzałam się na wiele ról, traktowałam je jako fajne projekty i przedsięwzięcia. Dziś na pewno nie podjęłabym się udziału w produkcjach, które epatują przemocą, seksem, zatem ta lista jest krótka" - przyznała gwiazda. Z nieskrywaną tęsknotą w głosie przyznała, że ma jednak nadzieję, że jeszcze kiedyś widzowie ponownie zobaczą ją na ekranie.
Z zawodową radą, i rozwiązaniem tego scenicznego dylematu, pospieszyła jej koleżanka po fachu, sugerując, że Mendes powinna grać w produkcjach Disneya. Pomysł Goldberg bardzo spodobał się aktorce, która teraz widzi się jedynie w miłych, subtelnych i przyjaznych dla oka produkcjach.