O tym, że autorka przeboju "One Kiss" pracuje nad nowym albumem, mówiło się już od pewnego czasu. W ubiegłym roku piosenkarka pochwaliła się Eltonowi Johnowi, że jest w połowie prac nad nowym krążkiem. Najwyraźniej nagrywanie płyty nabrało tempa i już niedługo Dua Lipa pochwali się efektami sesji nagraniowych, a przynajmniej zdradzi, kiedy płyta ujrzy światło dzienne.

Przynajmniej tak sądzą jej fani. Bowiem, gdy z profilu na Instagramie zniknęły wszystkie publikowane dotąd treści i artystka ustawiła nowe zdjęcie profilowe, jasnym stało się dla nich, że jest to wstęp dla ważnej zapowiedzi.

Tymczasem artystka, szczędząc prasie informacji na temat nowej płyty, przyznała w rozmowie z "The New York Times", że jej nowego krążka należy się spodziewać... dopiero w 2024 roku. Dodała, że z pewnością ten album zaskoczy fanów nowym brzmieniem i będzie inny niż wszystko, co do tej pory tworzyła.

Jednym z pierwszych recenzentów płyty był Mark Ronson, z którym artystka pracowała nad piosenką do filmu "Barbie". Ceniony producent zdradził, że miał okazję przesłuchać niektóre z przygotowanych przez Lipę nagrań i zapewnił, że album zapowiada się bardzo ciekawie.