Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Do sypialni ze służbowym laptopem i... rowerem?

Do sypialni ze służbowym laptopem i... rowerem?
Rower w sypialni?... (Fot. Getty Images)
Co trzeci Polak dopuszcza do sypialni tylko najbliższą rodzinę, a co dziesiąty - nikogo - twierdzi Katarzyna Goleń. Pewnie dlatego zdarza się, że w sypialni przechowujemy... rowery, wózki albo stare telewizory. Inni do łóżka wchodzą ze służbowym laptopem...
Reklama
Reklama

Sypialnia jest miejscem, które służy do odpoczynku - nieco innego niż ten, o który możemy pokusić się w salonie, w którym zapewne znajduje się wygodna kanapa i telewizor. Niektórzy oglądają filmynawet w stojącym w sypialni łóżku.

Sypialnia to miejsce, gdzie - jak podaje Katarzyna Goleń - najrzadziej zaglądają nasi goście. "Co trzeci Polak dopuszcza do sypialni właściwie tylko najbliższą rodzinę, a co dziesiąty nie dopuszcza tam absolutnie nikogo. Także jest to taka nasza najbardziej prywatna strefa, w której możemy robić wszystko to, na co mamy ochotę" - tłumaczy Goleń, która jest dyrektorką ds. projektowania wnętrz i przestrzeni komercyjnych Ikea.

Jak zauważa dalej, są różne teorie na temat tego, czy do sypialni można wchodzić z laptopem - w końcu ten nie musi służyć wyłącznie odpisywaniu po nocy na służbowe maile, ale też przeglądaniu internetu czy social mediów, bądź oglądaniu zdjęć czy filmów...

Laptop - bardzo często jest z nami w łóżku... (Fot. Getty Images)

"To zależy od tego, jaki mamy stosunek do komputera w sypialni. Fakt, że może towarzyszyć nam on na chwilę przed zaśnięciem albo tuż po przebudzeniu, nie zmienia faktu, że czasami może służyć temu samemu, gdy ulokujemy się z nim w salonie - wówczas tak samo nie odłączymy się od tej pracy. Także to nie jest kwestia tego, czy on będzie w tej sypialni fizycznie czy nie. To bardziej kwestia tego, czy potrafimy w pewnym momencie wyłączyć komputer i mentalnie przestawić się na to, że skończyliśmy pracę i teraz odpoczywamy" - ocenia.

Co ciekawe, jak twierdzi, ludzie czasem w sypialniach przechowują nawet... rowery. "To wcale nie jest takie rzadkie zjawisko, tak samo jak przechowywanie w sypialni starych telewizorów, wózków dziecięcych czy rzeczy z przeprowadzki, które nigdy nie ujrzą światła dziennego" - wylicza.

Jak widać, sypialnia to nie tylko miejsce, gdzie można wypocząć, zrelaksować się. To też nie tylko strefa intymności, ale też swego rodzaju przechowalnia, do której, jak wstawimy rower, nikt nam go palcem nie wytknie. Mimo to ekspertka zachęca, aby nie robić z sypialni graciarni...

"Z drugiej jednak strony, jeżeli nie mamy gdzie trzymać tego roweru, to zróbmy tak, żeby nie przeszkadzał nam on w codziennym życiu, żebyśmy nie zahaczali o niego głową, żeby nam nie brudził ściany. Także na te wszystkie rzeczy jest miejsce w sypialni, jeżeli nie mamy go gdziekolwiekindziej, jeżeli nie możemy się tych rzeczy pozbyć, ale zróbmy to w taki sposób, żeby nas to nie przygniatało" - kwituje. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 09.05.2024
GBP 4.9986 złEUR 4.2993 złUSD 4.0076 złCHF 4.4061 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama