Johnny Depp dał się poznać nie tylko jako popularny gwiazdor kina, ale także utalentowany muzyk i artysta sztuk wizualnych. W 2015 roku wraz z gitarzystą Aerosmith Joe Perrym i słynnym hardrockowym wokalistą Alice Cooperem aktor założył zespół Hollywood Vampires, z którym wyruszył niedawno w europejską trasę koncertową.

Latem zeszłego roku Depp zadebiutował zaś jako malarz. Jego premierowa kolekcja dzieł zatytułowana "Friends And Heroes" trafiła wówczas na wystawę w galerii Castle Fine Art mieszczącej się w Covent Garden, znanej artystycznej dzielnicy Londynu. Obejmowała ona portrety czterech najbardziej inspirujących dla autora postaci: Keitha Richardsa, Ala Pacino, Boba Dylana i Elizabeth Taylor.

Władze placówki postanowiły uruchomić także internetową sprzedaż printów obrazów, które wyprzedały się w ciągu zaledwie kilku godzin. Depp zarobił na tym przedsięwzięciu imponujące 3,6 mln dolarów.

Nie dziwi zatem, że gwiazdor "Piratów z Karaibów" postanowił kontynuować swoją niezwykle lukratywną współpracę z londyńską galerią. Wczoraj w ofercie Castle Fine Art pojawiły się odbitki autoportretu Deppa o tytule "Five".

Podpisane przez aktora printy można nabyć na stronie internetowej galerii za 1 950 funtów. 200 dolarów z każdego sprzedanego egzemplarza trafi na konto organizacji non-profit Mental Health America, która zajmuje się promocją zdrowia psychicznego oraz edukowaniem w zakresie profilaktyki i leczenia zaburzeń psychicznych w Stanach Zjednoczonych. Sprzedaż prac aktora potrwa do 2 sierpnia.

W opublikowanym z okazji premiery dzieła nagraniu video aktor ujawnił, że powstało ono w "mrocznych i zagmatwanych czasach", w okolicach 2021 roku. "Rozmyślając nad upływem czasu umieściłem tam cyfrę ‘5’, ponieważ właśnie wkraczałem w piąty rok szaleństwa" – zdradził Depp.  Co zgoła oczywiste, aktor miał na myśli rozwód i późniejszą sądową batalię z Amber Heard. 

W udostępnionym mediom komunikacie prasowym galerii Castle Fine Art czytamy, że dwa lata temu hollywoodzki gwiazdor "zanurzył się w procesie twórczym, który był dlań formą autoterapii". Wspomniany autoportret Depp ukończył na początku tego roku. Za inspirację posłużyło aktorowi zdjęcie wykonane mu na potrzeby kampanii reklamowej Diora. Przed ośmioma laty aktor został ambasadorem zapachu Sauvage.

Gwiazdor wybrał tę fotografię nie bez powodu – jest to swoisty hołd dla marki, która jako jedna z nielicznych nie porzuciła pogrążonego w kryzysie wizerunkowym Deppa.