Dlaczego filmowanie pocałunku może być "piekłem"?...
Występowanie w miłosnych scenach dla wielu aktorów nie jest przyjemnością, lecz źródłem udręki. Jake Gyllenhaal w jednym z wywiadów zdradził, że gdy grał u boku Jennifer Aniston w "Życiowych rozterkach", przeżywał "istne tortury".
"To jest zwyczajnie niezręczne, nie ma w tym nic ekscytującego. Na planie przebywa wtedy 30, może 50 osób, które cię oglądają. Cóż, nie podnieca mnie taka perspektywa. Wszystko to jest dziwnie mechaniczne, zaprojektowane w taki sposób, by dobrze wyglądało na ekranie. Można to porównać do scen walki, które także mają określoną choreografię" – wyznał gwiazdor.
Podobne odczucia miała Jessica Chastain, która partnerowała Oscarowi Isaakowi w serialu "Sceny z życia małżeńskiego". "To wygląda seksownie, ale wcale takim nie jest" – skwitowała w rozmowie z "Vulture".
Równie niekomfortowe dla aktora może być kręcenie sceny pocałunku, o czym przed laty przekonał się Matt Damon. W 2011 roku gwiazdor "Tożsamości Bourne’a" wystąpił w komediodramacie "Kupiliśmy zoo" w reżyserii nagrodzonego Oscarem Camerona Crowe’a.
Film opowiada o mężczyźnie, który po śmierci żony decyduje się porzucić miejskie życie i wraz z rodziną osiedla się na przedmieściach, by tam rozpocząć nowy rozdział. Kupując wielki dom z rozległym terenem bohater w bonusie nabywa stare zoo, któremu postanawia przywrócić dawną świetność. Pomaga mu w tym grana przez Scarlett Johansson zaradna kierowniczka placówki.
O nagrywaniu sceny pocałunku z Johansson Damon opowiedział goszcząc w nowym odcinku programu "Agree to Disagree" udostępnionym na kanale LADBible TV w serwisie Youtube. Gwiazdor przyznał żartobliwie, że przeżywał wtedy "piekło". A wszystko przez nieświeży oddech ekranowej partnerki.
"Poszliśmy na lunch myśląc, że skończyliśmy już nagrywać tę scenę, a ona zamówiła kanapkę z cebulą. Gdy wróciła na plan, Cameron ustawił kamerę i powiedział, że teraz nakręcimy bliskie ujęcie naszego pocałunku. Scarlett odparła: O cholera, przed sekundą jadłam cebulę. Do samego końca nabijałem się z niej i jej cebulowego oddechu" – ujawnił ze śmiechem laureat Oscara.