Deisel: Legalne podróbki znanej marki?
Nowojorska Canal Street to świątynia miłośników tanich, ale "markowych" rzeczy. Piąta aleja podróbek, doczekała się jednak jednego sklepu z oryginalnymi podróbkami. W nietypowy sposób marka Diesel postanowiła stawić czoła naśladowcom, otwierając na kilka dni na Canal Street stoisko z podrobionymi produktami marki, które w istocie zostały stworzone przez zespół projektowy Diesla. Deisel był prawdopodobnie pierwszym na świecie oficjalnym sklepem z podróbkami.
"Zaintrygował nas trend logo-manii i świat podróbek. Zatem postanowiliśmy to zrobić po swojemu w sposób zabawny i ironiczny" - wyjaśnia na łamach "The Cut" założyciel Diesela, Renzo Rosso.
"Podróbki były, są i będą, inaczej nie walczylibyśmy o ochronę naszej marki prowadząc tak wielu bitew. Ale chcemy też zrobić ukłon w stronę tych, którzy przede wszystkim wolą nosić to, co chcą, są wyluzowani wobec reguł stylu" - dodaje Rosso. Choć jak zapewnia sam nigdy nie kupił niczego na Canal Street, lubi odwiedzać to miejsce, aby zobaczyć, które elementy są najczęściej kopiowane. "Jeśli ktoś cię skopiuje, oznacza to, że twoja marka jest godna i kusząca dla konsumentów. To rodzaj prawdziwych badań rynkowych" - ocenił.
Oferowane w Deiselu produkty to jedyne w swoim rodzaju produkty, wykonane specjalnie na tę okazję przez zespół projektantów Diesel. "Bardzo prawdopodobne, że staną się przedmiotami kolekcjonerskimi" - przyznają pracownicy marki.
"Diesel łamał konwencje w świecie mody od 40 lat. Tutaj znowu biorą bezpośredni udział w marketingu modowym" - przyznał Andy Bird, dyrektor kreatywny w Publicis New York. Dodał, że tylko marka z tak ogromną spuścizną i innowacyjnym myśleniem o modzie, mogła rzucić takie wyzwanie.
Od 13 lutego egzemplarze z "kolekcji" Deisel będzie można nabyć na stronie diesel.com.