Ashton Kutcher po raz pierwszy wyznał miłość Mili Kunis, gdy był pijany
Ashton realizuje teraz serię filmików pod hasłem "Our future selves", dokumentujących jego przygotowania do maratonu nowojorskiego, który odbędzie się 6 listopada. Przy okazji rozmawia o sporcie i nie tylko ze znanymi osobami. Materiały te można oglądać dzięki aplikacji Peloton App oraz na tiktokowym profilu Onepeloton.
Ostatnim gościem Kutchera był piosenkarz country, Kenny Chesney. Rozmawiali ze sobą, biegnąc na bieżni. Podczas ich pogawędki aktor pozwolił sobie na pewne wyznanie dotyczącego jego związku z Milą Kunis.
"Po raz pierwszy powiedziałem mojej żonie, że ją kocham, słuchając You and Tequila – zdradził Chesneyowi, wspominając jego przebój z 2010 roku. "Mogłem wypić trochę za dużo tequili. Zjawiłem się pijany w jej domu o drugiej nad ranem i po prostu zacząłem krzyczeć: Ty i tequila doprowadzacie mnie do szaleństwa!" – relacjonował.
Następnie wyznał swoją miłość aktorce. "Powiedziałem jej, że ją kocham, na co ona: Nie mów tego, jeśli nie mówisz tego na serio. Czy będziesz mnie kochać rano, kiedy obudzisz się trzeźwy?" – wspominał Kutcher. "Obudziłem się następnego ranka i powiedziałem: Nadal cię kocham". Zaskoczony i rozbawiony Chesney przyznał, że nie zdawał sobie sprawy z tego, że odcisnął ślad na życiu uczuciowym Ashtona i Mili.
Kutcher i Kunis pracują teraz nad kontynuacją kultowego sitcomu "Różowe lata 70.", na planie którego zobaczyli się po raz pierwszy. Jego akcja rozgrywać się będzie w latach 90. Serial powstaje dla Netfliksa. Tym razem postaci grane przez Ashtona i Milę będą drugoplanowymi.