Największe nieeksploatowane złoże ropy i gazu w UK dostało zgodę na wydobycie
Sprawa wydania zgody na eksploatację zarówno Rosebank, jak i wszystkich nowych złóż na Morzu Północnym, budzi w Wielkiej Brytanii ogromne kontrowersje ze względu na wpływ paliw kopalnych na zmiany klimatu. Oblicza się, że wydobycie ropy i gazu z Rosebank spowoduje wyemitowanie do atmosfery 200 mln ton dwutlenku węgla.
Brytyjski rząd przekonuje, że inwestuje w energię odnawialną, ale odejście z dnia na dzień od paliw kopalnych, nie jest możliwe, więc lepiej używać własnych zasobów niż importować ropę i gaz.
"Miejsca pracy i miliardy funtów, jakie (Rosebank) przyniesie naszej gospodarce, pozwolą nam uzyskać większą niezależność energetyczną, dzięki czemu będziemy bardziej zabezpieczeni przed tyranami, takimi jak Putin. Będziemy nadal wspierać brytyjski przemysł naftowy i gazowy, aby wzmocnić nasze bezpieczeństwo energetyczne, rozwijać naszą gospodarkę i umożliwić przejście na tańszą, czystszą energię" - oświadczyła minister bezpieczeństwa energetycznego Claire Coutinho.
We are a world leader at reducing carbon emissions but as much as we will be ambitious, we must be pragmatic that is why I support the @NSTAuthority’s decision to approve Rosebank today.
— Claire Coutinho MP (@ClaireCoutinho) September 27, 2023
Krytycy wskazują jednak, że 80 proc. ropy naftowej produkowanej w Wielkiej Brytanii i tak nie trafia na rynek wewnętrzny, lecz jest eksportowane.
Właścicielami licencji na wydobycie ropy i gazu ze znajdującego się ok. 120 km na zachód od szkockiego archipelagu Szetlandów pole Rosebank są norweski państwowy koncern Equinor oraz firma Ithaca Energy. Szacowały one w przeszłości, że jeśli wydobycie ropy zacznie się w 2026 r., do 2030 r. z Rosebank pochodzić będzie 8 proc. ropy wydobywanej na brytyjskich wodach, a uruchomienie wydobycia przyniesie brytyjskiej gospodarce 8,1 mld funtów w postaci bezpośrednich inwestycji.
Czytaj więcej:
W UK będzie ok. 100 nowych koncesji na wydobycie ropy i gazu na Morzu Północnym