Spora część apelu Schwarzeneggera to odezwa do rosyjskich żołnierzy, będąca próbą uświadomienia ich, czym tak naprawdę jest ich atak na Ukrainę. "Wasze życia, wasze kończyny i wasza przyszłość zostają poświęcone na rzecz bezsensownej wojny potępianej przez cały świat" – informuje w nagraniu Schwarzenegger, szczegółowo opisując kłamstwa powtarzane przez kremlowską propagandę.

Jak sam wylicza, około 11 milionów Rosjan posiada swoje rodziny na Ukrainie. "Każda kula, którą wystrzeliwujecie, to strzał w waszych braci i siostry. Każda bomba wybucha nie na wrogim terenie, ale na szkołach, szpitalach i domach" – wymienia aktor cytowany przez portal Insider.

Schwarzenegger doskonale wie o tym, w jaki sposób wtłaczane przez propagandę kłamstwa mogą wpłynąć na człowieka. Jego ojciec, Gustav Schwarzenegger, przez całe życie zmagał się poczuciem winy za to, że walczył po stronie Niemców w trakcie II wojny światowej. "Ból towarzyszył mu do końca życia. Ból spowodowany przetrąconym kręgosłupem. Ból spowodowany odłamkiem, który przypominał mu te okropne lata. I ból z winy, którą czuł" – argumentuje aktor.

Były gubernator Kalifornii w nagraniu przypomniał też, że wiele łączy go z Rosją. Do uprawiania kulturystyki zainspirował go radziecki sztangista Jurij Własow. Więzi z Rosją tylko umocniły się, gdy odwiedził Moskwę, by kręcić tam film "Czerwona gorączka". Był pierwszą zachodnią gwiazdą, która nakręciła scenę na Placu Czerwonym. "Siła i serce Rosjan zawsze mnie inspirowały. Od lat jestem Waszym przyjacielem" – stwierdził, nawołując do zakończenia wojny.

Gwiazdor zwrócił się też do Rosjan, którzy nie boją się głosić prawdy, choć grożą im za to surowe kary. "Świat obserwuje wasze męstwo. Wiemy, że spotykają was konsekwencje waszej odwagi. Jesteście aresztowani. Jesteście osadzani w więzieniach. Jesteście bici. Jesteście moimi nowymi bohaterami. Macie siłę Jurija Własowa. Macie prawdziwe rosyjskie serca" – kończy Schwarzenegger.