Słynna oszustka z serialu "Kim jest Anna?" pracuje nad swoim reality show

Podczas odbywania kary więzienia Anna Sorokin zaczęła malować i rysować. Po tym, jak w październiku została zwolniona warunkowo za dobre sprawowanie i celę zamieniła na areszt domowy w nowojorskim apartamencie, dalej oddaje się zajęciom plastycznym.
Ma ku temu dobry powód, gdyż jej prace cieszą się sporym zainteresowaniem wśród kupujących. Oryginały prac sprzedaje po 25 tys. dol. (czyli ok. 110 tys.), a wydruki po 250 dol. (1 100 zł). Sorokin marzy, by karierę artystyczną połączyć z tą telewizyjną. W jej głowie zakiełkował nawet pomysł na reality show, co zdradził prawnik Sorokin w rozmowie z serwisem Page Six.
#Realiyyshow Anna Delvey developing reality TV project to shed 'con artist' label - Page Six https://t.co/pprDjjK3aC
— Reality Show (esp) (@realityshowes) January 11, 2023
"Program skupiać się będzie na jej sztuce i projektowaniu, pokaże ją jako utalentowaną artystkę" – wyjawił Duncan Levin. Projekt jest w początkowej fazie realizacji, Sorokin nie podpisała jeszcze kontraktu z żadną firmą produkcyjną czy siecią telewizyjną.
"Mamy na oku kilku naprawdę interesujących opcji. Szukamy miejsca, gdzie Anna zostanie sprawiedliwie potraktowana i dostanie szansę opowiedzenia swojej historii" – oznajmił prawnik 31-latki. "Konsekwencje uboczne wyroków skazujących są naprawdę rujnujące. Wszyscy, z którymi rozmawia, początkowo myślą o niej jako o oszustce, więc ma pod górkę" – dodał Levin.
Tym, co może zniechęcać jej kontrahentów, jest fakt, że może zostać deportowana z USA. Sorokin złożyła wniosek o zezwolenie na stały pobyt w Ameryce i - decyzją sądu - do czasu rozpatrzenia wniosku powinna przebywać w 24-godzinnym areszcie domowym.
Rosjance sławę przyniósł serial Netfliksa "Kim jest Anna?", inspirowany jej życiem. Oszustkę zagrała Julia Garner. Sorokin za zgodę na ekranizację swojej historii dostała 320 tys. dolarów.