Polska reprezentacja wciąż bez trenera. Są cztery grupy kandydatów na to stanowisko

Reprezentacja pozostaje bez trenera od 12 czerwca, gdy z funkcji ustąpił Michał Probierz. Kilka dni wcześniej odebrał opaskę kapitana nieobecnemu na zgrupowaniu kadry Robertowi Lewandowskiemu, który w odpowiedzi zrezygnował z występów pod wodzą tego selekcjonera.
10 czerwca biało-czerwoni przegrali w takiej atmosferze z Finlandią w Helsinkach 1:2 w eliminacjach mistrzostw świata.
Natychmiast po rezygnacji Probierza ruszyła karuzela z nazwiskami jego potencjalnego następcy.
"Przede wszystkim musimy sprawdzić wszystkich kandydatów, którzy są wolni na rynku, bez kontraktów. A po drugie - to musi być szkoleniowiec znający krajowy futbol, polskich piłkarzy. Bo ja nie wyobrażam sobie, żeby przyszedł trener i uczył się tych nazwisk" - przyznał prezes PZPN Cezary Kulesza.
Z polskich trenerów wolni są przede wszystkim Jan Urban, Jacek Magiera oraz byli selekcjonerzy Adam Nawałka i Jerzy Brzęczek.
Wśród dziennikarzy najwyżej stoją akcje 63-letniego Urbana, byłego trenera Osasuny Pampeluna oraz m.in. Legii Warszawa, Lecha Poznań, a ostatnio Górnika Zabrze. To szkoleniowiec lubiany przez piłkarzy i media, znany z dobrego kontraktu z podopiecznymi, potrafiący utrzymać dobrą atmosferę w szatni i mający doświadczenie w relacjach z wybitnymi piłkarzami, m.in. w Górniku pracował z mistrzem świata z 2014 roku Lukasem Podolskim.
Druga grupa trenerów, których nazwiska pojawiają się w mediach, to polscy szkoleniowcy z ważnymi kontraktami. Tutaj najgłośniej jest o prowadzącym japoński zespół Urawa Red Diamonds Macieju Skorży, zajętym obecnie występami w klubowych MŚ, a także o Marku Papszunie z Rakowa Częstochowa, który był kandydatem już poprzednio, gdy Kulesza postawił ostatecznie na Probierza.
O ile początkowo zdecydowanym faworytem, przynajmniej w mediach, wydawał się Urban, o tyle w ostatnich dniach najwyżej stoją akcje Skorży - i to w samym PZPN.
53-letni Skorża spełnia najważniejsze kryteria. Osiągał sukcesy z czołowymi klubami w Polsce, natomiast z Urawa Red Diamonds wygrał w 2023 roku azjatycką Ligę Mistrzów. Dobrze zna również atmosferę pracy w reprezentacji, był asystentem Pawła Janasa w latach 2003-06.
Trzecia grupa to zagraniczni trenerzy, którzy mieli lub mają związki z Polską - przede wszystkim Nenad Bjelica, Kosta Runjaic, Miroslav Klose i Stanisław Czerczesow.
Pierwszy z nich, 53-letni Chorwat, to były trener Lecha Poznań. Runjaic prowadził Pogoń Szczecin i Legię Warszawa, urodzony w Opolu i mówiący całkiem dobrze po polsku Klose był wybitnym napastnikiem reprezentacji Niemiec, a Rosjanin Czerczesow pracował w przeszłości na Łazienkowskiej.
Z medialnych informacji wynika, że dość wysokie notowania ma Runjaic, ale niemiecki szkoleniowiec prowadzi obecnie włoskie Udinese, co może być sporym utrudnieniem w temacie objęcia schedy po Probierzu.
I jest oczywiście czwarta kategoria trenerów, najbardziej medialna, ponieważ chodzi o kandydatów z głośnymi nazwiskami.
Tutaj na "giełdzie" pojawili się m.in. były selekcjoner Anglików Gareth Southgate oraz mający wyjątkowo bogate doświadczenie Portugalczyk Carlos Queiroz, który prowadził w przeszłości reprezentację swojego kraju, Iran, Kolumbię, Egipt, Katar, ale też Real Madryt.
Inne kandydatury z tej grupy to np. Włoch Gianni De Biasi, były selekcjoner Albanii i Azerbejdżanu, oraz Hiszpan Jesus Casas, do niedawna trener reprezentacji Iraku.
Biorąc jednak pod uwagę warunek Kuleszy, że selekcjoner musi dobrze znać polskich piłkarzy, a także kiepskie wspomnienia z jego współpracy z Portugalczykami Paulo Sousą i Fernando Santosem, nazwiska z tej ostatniej grupy należy raczej wykluczyć.
30 czerwca odbędzie się zjazd wyborczy PZPN, na którym obecny prezes będzie jedynym kandydatem i zapewne pozostanie na tym stanowisku na kolejną kadencję. Możliwe, że do tego czasu ogłosi już nazwisko następcy Probierza.
Nowy selekcjoner zadebiutuje 4 września w meczu z Holandią w Rotterdamie w eliminacjach mistrzostw świata.
Czytaj więcej:
Trener Probierz: "Podjąłem decyzję o zmianie kapitana dla dobra drużyny"
Następca Probierza będzie szóstym selekcjonerem polskich piłkarzy w ciągu siedmiu lat