Badacze ustalili, ile słów mogą znać papugi!

Badanie przeprowadzono przy pomocy właścicieli papug. Mieli oni za zadanie wypełnić ankietę dotyczącą liczby słów i zwrotów naśladowanych przez ich ptaki, a także innych wydawanych przez nie dźwięków podobnych do ludzkich, takich jak np. gwizdanie melodii.
Odpowiadali też na pytanie, w jakich sytuacjach papugi tych słów używają. W ten sposób zespół badaczy z Uniwersytetu w Pittsburghu pod kierunkiem biolożki prof. Christine Dahlin zebrał dane na temat prawie 900 papug z 73 gatunków. Powstała dzięki temu najobszerniejsza jak dotąd analiza porównawcza zasobu słownictwa różnych gatunków papug.

Odkryli przy tym, że wiele papug używa słów w odpowiednich kontekstach. Rekordzistkami pod względem naśladowania ludzkiej mowy okazały się afrykańskie papugi żako, które potrafią zapamiętać około 60 słów.
Doskonale radzą sobie także kakadu, amazonki i ary, których repertuar obejmuje zwykle od 20 do 30 słów. Co ciekawe, zespół prof. Dahlin odkrył, że niektóre papugi nie powtarzają poznanych słów bezmyślnie. Aż 89% z nich naśladowało ludzką mowę w odpowiednich kontekstach. Najwidoczniej nauczyły się nie tylko co, ale i kiedy - w jakiej sytuacji - mówić.
To wyjątkowa umiejętność, bo większość zwierząt w ogóle nie jest w stanie nauczyć się naśladowania dźwięków. Chociaż inne niż ludzie naczelne potrafią zacząć używać wrodzonych, typowych dla ich gatunku wokalizacji w nowy sposób, nie wykazują zdolności uczenia się nowych dźwięków.

Badanie wykazało też, że wiek i płeć papugi nie mają znaczenia dla zasobu ich słownictwa. Młode papugi uczą się nowych słów, a kiedy osiągają dojrzałość, ich repertuar się stabilizuje.
Pięćdziesięcioletnie ptaki nie znały więcej słów niż pięcioletnie. U większości gatunków samce i samice okazywały się równie dobrymi naśladowcami. Wyjątkiem były papużki faliste, wśród których to samce miały bogatszy słownik. U wróbliczek zielonolicych tylko samce potrafiły "mówić", podczas gdy u amazonek żółtogardłych to samice znały więcej słów.