Jennifer Aniston wyznała, że latami desperacko starała się o dziecko
Jennifer Aniston pojawiła się na okładce grudniowego wydania magazynu "Allure". W udzielonym pismu wywiadzie opowiedziała o wieloletnich staraniach o dziecko. Gwiazda zdradziła, że każda z wielu prób zakończyła się porażką.
"Zdecydowałam się nawet na in vitro, ale nie udało się. Ze względu na nieustannie spekulacje na temat mojej ciąży, to był trudny czas. Poświęciłam się temu bez reszty – przechodziłam procedurę zapłodnienia pozaustrojowego, piłam chińskie zioła, robiłam, co mogłam. Oddałabym wszystko za jedną pomocną radę: Zamroź jajeczka. Zrób sobie te przysługę. Wtedy jednak o tym nie myślałam, a teraz ten statek już odpłynął" – wyznała gorzko aktorka.
tabloids FOR YEARS made up that she was pregnant and after this all time she never became pregnant because she couldn’t JENNIFER ANISTON DESERVES AN APOLOGY pic.twitter.com/ugfdQN7ft0
— nami :) (@anistonsgf) November 9, 2022
Aniston podkreśliła, że plotki na temat jej rzekomej niechęci do posiadania dzieci, tak chętnie rozsiewane przez tabloidowe media, były dlań potężnym ciosem.
"Pisano, że jestem samolubna, że zależy mi wyłącznie na karierze, a mąż zostawił mnie, bo nie chciałam dać mu dziecka. To były absolutne kłamstwa. Dziś nie mam nic do ukrycia" – zaznaczyła.
W 2016 roku laureatka Złotego Globu napisała dla "The Huffington Post" artykuł, w którym potępiła zarówno obsesję prasy na temat jej domniemanej ciąży, jak i powszechne w kulturze wpędzanie bezdzietnych kobiet w poczucie winy.
"Mam dość kontrolowania kobiecych ciał pod płaszczykiem dziennikarstwa i wolności słowa. Mam dość tego, że wartość kobiety mierzona jest w tak wypaczony sposób. Sama doświadczam tego od dekad" – grzmiała wówczas Aniston.
Jennifer Aniston stuns for @Allure_magazine.
— Pop Crave (@PopCrave) November 9, 2022
ð¸: Zoey Grossman pic.twitter.com/Ku6TjBq31r
W rozmowie z "Allure" aktorka dodała jednak, że teraz jest już pogodzona z tym, że straciła szansę na macierzyństwo.
"Niczego nie żałuję. Odczuwam wręcz niewielką ulgę, bo już nie zastanawiam się nad tym, czy może jednak mi się uda, czy powinnam jeszcze raz spróbować. Nie muszę już o tym myśleć" – zapewniła.