Linda Evangelista zawarła ugodę z firmą, która przyczyniła się do jej oszpecenia
Jedna z najsłynniejszych gwiazd wybiegów lat 90. kilka lat temu niespodziewanie zniknęła ze świata mody. Powodem usunięcia się w cień Evangelisty był nieudany zabieg wymrażania tkanki tłuszczowej - kriolipoliza, który na skutek rzadkich powikłań zdeformował jej ciało.
Evangelista w ubiegłym roku postanowiła pozwać firmę Zeltiq Aesthetics, która odpowiada za sprzedaż i licencjonowanie urządzeń stosowanych w procedurach kriolipolizy, domagając się 50 mln dolarów zadośćuczynienia.
W środę na swoim Instagramie 57-latka ogłosiła, że ta batalia prawna ma dla niej pozytywny finał. "Cieszę się, że udało mi się zawrzeć ugodę w sprawie dotyczącej kriolipolizy. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału mojego życia z przyjaciółmi i rodziną. Z radością zostawiam tę sprawę za sobą. Jestem naprawdę wdzięczna tym, którzy okazali mi wsparcie" – napisała.
Evangelista nie wspomniała nic na temat warunków ugody.
Drugim powodem do świętowania dla Kanadyjki jest to, że niedawno światło dzienne ujrzała kampania reklamowa z jej udziałem, która jest jej wielkim powrotem do świata mody. Chodzi o sesję zdjęciową autorstwa Stevena Meisela, którą zrealizowano, by uczcić 25. urodziny kultowej torebki-bagietki marki Fendi.