W oczekiwaniu na wyrok sądu Johnny Depp wystąpił na koncercie Jeffa Becka
Choć Johnny Depp od tygodni pochłonięty jest procesowaniem się z eksmałżonką, którą pozwał o zniesławienie, w miniony weekend znalazł czas na złożenie wizyty przyjacielowi w Wielkiej Brytanii. Gwiazdor udał się do Sheffield, by wystąpić gościnnie na zorganizowanym tam koncercie znanego gitarzysty Jeffa Becka.
Aktor, ku uciesze podekscytowanej widowni, wszedł na scenę i wraz z sześciokrotnym zdobywcą nagrody Grammy wykonał utwór "Isolation" Johnna Lennona. Nie był to przypadek - w 2020 roku Depp i Beck nagrali cover tej piosenki. Potem panowie zagrali jeszcze razem "What’s Going On" Marvina Gaye’a oraz "Little Wing" Jimiego Hendrixa.
Duet podobno zajmował się wspólnym tworzeniem muzyki niemal przez cały okres pandemii.
"Razem komponują materiał na nową płytę Jeffa. Johnny jest przeszczęśliwy, że może poświęcić się swojej wielkiej pasji, jaką jest muzyka" – donosił znajomy aktora na łamach "Daily Mail" latem zeszłego roku. Siedem lat temu wraz z Alice Cooperem i Joe Perrym Depp założył zespół rockowy Hollywood Vampires. 11 września 2015 roku ukazał się ich pierwszy album będący hołdem dla zmarłych w latach 70. wykonawców muzyki rockowej.
Gwiazdor "Piratów z Karaibów" w Wielkiej Brytanii nie zabawi długo. Ława przysięgłych ma wydać bowiem werdykt w procesie, który aktor wytoczył swojej byłej żonie.