Dzieci George'a Clooneya to łobuzy?

Rodzina Clooneyów większość lockdownu spędziła w swojej posiadłości nad Jeziorem Como we Włoszech. Życie w izolacji z dwójką małych dzieci nie było łatwe, o czym George Clooney opowiedział Jadzie Pinkett Smith w jej urodzinowym programie "Red Table Talk".
"Jada, rozmawiam z tobą, siedząc w szafie, ponieważ po pokoju biegają bliźniaki z plastikowymi mieczami, którymi biją się po głowach. Uznałem, że nie jest to najbardziej odpowiedni sposób na świętowanie twoich urodzin" - wyznał.
Teraz okazuje się, że sam jest sobie winien. Jego żona Amal w niedawnym wywiadzie dla "Daily Mail" zdradziła, że gwiazdor wielokrotnie zachęcał do rozrabiania dwójkę ich dzieci, Ellę i Alexandra. "Na razie George głównie uczy nasze dzieci psikusów. Zobaczymy, czy to się rozwinie" - zastanawiała się Amal Clooney.
Aktor z pewnością robił to w dobrej wierze, bo od dawna w Hollywood znany jest z tego, że na planie filmowym ciągle stroi sobie żarty z innych aktorów i członków ekipy. Może 4-letnie bliźniaki nie należą do najgrzeczniejszych dzieci na świecie, jednak Amal i George uważają, że pandemia i związana z nią izolacja pozytywnie przysłużyły się ich rodzinie.
"Było w porządku. Choć z przykrością obserwowaliśmy, ile złego dzieje się na świecie. Jeśli chodzi o nasze dzieci, to one teraz mają 4 lata, a miały 2,5 roku, kiedy to się zaczęło, więc dla nich nie miało znaczenia, czy jest lockdown, czy nie. Nie musiałem ich uczyć trygonometrii w domu" - przyznał Clooney.