Teneryfa – ulubiony kierunek cyfrowych nomadów

Digital nomad – kim jest cyfrowy nomada?
Bycie digital nomad to nie tylko praca zdalna, czyli ciągły home office, ale przede wszystkim styl życia. Niektórzy przemieszczają się co kilka tygodni, inni rzadziej. Koncepcja opiera się na zmianie miejsca pobytu, na przewartościowaniu priorytetów. Nie liczy się już zdolność kredytowa, wymiana mieszkania na większe, czekanie na wolne dni urlopu, żeby gdzieś wyjechać. Cyfrowy nomada żyje chwilą.
Nowoczesne technologie pozwalają obecnie na pracę z dowolnego miejsca świata. Wystarczy laptop i dobre połączenie z Internetem. Dzięki usłudze VPN można pracować bez ograniczeń związanych z blokadą terytorialną. Do tego wszystkiego potrzebne będzie jeszcze sporo odwagi. Nie każdy ma predyspozycje, żeby żyć chwilą, nie myśleć o jutrze – i oczywiście nie każdy widzi w tym przyjemność.
Życie cyfrowych nomadów może osobom postronnym kojarzyć się z pracą pod palmą z drinkiem w dłoni. Rzeczywistość jest od tego daleka. Pod palmą świeci rażące słońce, które przeszkadza w pracy, a na plaży naprawdę ciężko jest się skupić na pracy. Społeczność cyfrowych nomadów znalazła jednak rozwiązania – tworzą wspólne przestrzenie coworkingowe, czyli biura, w których każdy może wynająć biurko lub pokój na godziny.

Teneryfa – wyspa wiecznej wiosny
Jednym z powszechniejszych kierunków europejskich dla cyfrowych nomadów jest Teneryfa. Wyspa należąca do Hiszpanii – dlatego nie są potrzebne dodatkowe dokumenty - posiada świetnie rozbudowaną sieć połączeń lotniczych ze wszystkich większych miast Europy. Mimo że językiem oficjalnym jest hiszpański, z uwagi na położenie geograficzne wszędzie można łatwo dogadać się po angielsku. Decydującym argumentem jest klimat – temperatura na wyspie utrzymuje się w granicach dwudziestu stopni przez cały rok.
Teneryfa posiada specjalny program doradczy dla osób pracujących zdalnie i mieszkających na wyspie, zwany Work & Play, który obejmuje około trzydziestu placówek coworkingowych i kilka coliving, czyli miejsc do zakwaterowania – receptę na recesję, zabiegany styl życia i samotność. Są to większe domy, w których cyfrowi nomadzi mogą wynająć pokój (często z aneksem kuchennym i osobną łazienką), w którym wydzielono specjalną przestrzeń do pracy. Większość mieszkańców to osoby z Europy – głównie z Hiszpanii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Holandii, ale również z Polski, Włoch czy Finlandii.
To, co łączy osoby pracujące zdalnie na Teneryfie, to wspólny światopogląd. Również w czasach pandemii koronawirusa liczba przyjezdnych jest całkiem spora, co przekłada się na zwiększenie działań w ramach programu Work & Play i innych, mających na celu pomoc w przygotowaniu pobytu. Osobom wybierającym Teneryfę jako kierunek na dłuższy czas jest dużo łatwiej niż na przykład w przypadku kierunków azjatyckich nie tylko z uwagi na bliskość geograficzną, ale również wielkość wyspy i poziom organizacji.
W mediach społecznościowych istnieje wiele grup, na których podróżnicy wymieniają swoje doświadczenia i podpowiadają nowym osobom jak najłatwiej zorganizować przeprowadzkę. Dodatkowo, zwłaszcza przyjeżdżającym w pojedynkę, łatwiej jest skorzystać z gotowych porad dotyczących aktywności, na których poznać można nowych znajomych – jak joga, kursy językowe czy wymiana koncepcji biznesowych.