Krynica-Zdrój i jej skarby
Historia krynickich zdrojów wiąże się z legendą o pasterce i rycerzu. Pasterka znajduje rannego rycerza. Nagle Matka Boża zstępuje z góry, wskazuje pasterce płynący zdrój i nakazuje obmyć wodą zdrojową rany rycerza. Odtąd zaczęła się szerzyć sława cudownego zdroju i cześć Najświętszej Panienki Uzdrowienia Chorych.
Słynny polski artysta, Artur Grottger, pod urokiem cienistego zakątka, zapragnął, by ponad zdrojem stanęła figura Matki Bożej. Wykonał więc rysunek, a z ofiarności wiernych, w 1864 roku stanęła figura, która stała się wkrótce, jak wskazują podania, i wota ofiarne, cudowną leśną świątynią. Także w dzisiejszych czasach odbywają się do niej uroczyste procesje, a złożone wota przechowywane są i gromadzone w kościele zdrojowym.
Prawdziwy rozwój Krynicy datuje się od 1856 r., kiedy to zaczął działać profesor Józef Dietel, prekursor polskiej balneologii. W Krynicy działał także jeden z najsłynniejszych polskich malarzy, prymitywista Nikifor, i tu też znajduje się jego muzeum.
Krynica to także perły architektury, a najciekawsze - architektury drewnianej. Przy głównym deptaku w Krynicy znajduje się, przypominający pałac, neorenesansowy Stary Dom Zdrojowy. Na parterze mieści się, niezwykle stylowa, pijalnia Mieczysław.
Chyba na pierwszym miejscu architektonicznych pereł jest słynna krynicka Witoldówka. Pensjonat mieści się w zabytkowym XIX-wiecznym budynku, który został wzniesiony w stylu regionalnym. Zlokalizowany w centrum Krynicy-Zdroju, oferuje wspaniały widok na promenadę.
Wpisana do rejestru zabytków willa Biała Róża, o zielonych ścianach, pochodzi z roku 1856. Stoi niedaleko Witoldówki przy Bulwarach Dietla. Z kolei Węgierska Korona powstała w 1880 r. Dziś mieści się tu pizzeria i kawiarnia. W wnętrzu znajduje się galeria starych fotografii, przedstawiających zimowych sportowców.
Nie przegapmy też Romanówki - to willa z połowy XIX wieku, w typowym dla Krynicy alpejskim stylu. Do lat 70. budynek stał przy ulicy Piłsudskiego. Zaniedbany, wymagający remontu, został odrestaurowany w 1990 roku i przeniesiony na Bulwary Dietla. Tu urządzono muzeum słynnego krynickiego prymitywisty, Nikifora. W muzeum zobaczymy nie tylko obrazy artysty, ale także skromny ekwipunek malarski, pamiątki po nim i zdjęcia.
To tylko niektóre ciekawostki z Krynicy. Turyści mogą w tym mieście zdrojowym odnaleźć własne ścieżki, idąc śladami dawnych bywalców Krynicy.