Karol Strasburger: Jeśli poznawać kobiety, to w realu
W nowej odsłonie „Planety singli” Karol Strasburger gra dyrektora telewizji, Kamila. „Ma dużo energii, dużo wymaga, ale jednocześnie ma nad sobą tych, którzy i od niego wymagają. Więc widzimy ten świat zależności” – opowiada Strasburger. Dyrektor dogląda postępów prac przy realizacji wielkiego projektu – świątecznego programu, którego prowadzącymi są Ania i Tomek (w tych rolach Agnieszka Więdłocha i Witold Paszt). Show promuje nowe sposoby na wirtualne randkowanie.
A co o aplikacjach randkowych sądzi Strasburger? Aktor najpierw sięga po żart: „Tatuś do swojego syna mówi, że nie rozumie czasów, gdy młodzież szuka partnerek przez internet, że jest to dla niego nie do pomyślenia. A synek pyta: A jak ty mamusię poznałeś? Normalnie: wygrałem ją w karty - opowiedział ojciec".
Po czym aktor przechodzi do sedna: „Dla mnie to jest dziwny świat. Wolę, kiedy ludzie w sposób naturalny poznają się w sytuacjach życiowych. Takie składanie wzajemne ofert jest nie dla mnie. Przypomina mi to kupowanie konia na targu. Chłopi zaglądają w zęby, patrzą na kopyta...”.
Przede wszystkim Strasburger nie jest singlem. Obecnie jest w związku z 38 lat młodszą Małgorzatą Weremczuk, która pełni również funkcję jego menedżerki. Wcześniej przez kilka lat był wdowcem.
Wracając do życia zawodowego Strasburgera, od lat łączy on pracę gospodarza „Familiady” z projektami aktorskimi. Gra obecnie w dwóch spektaklach, a od 9 lat występuje w serialu „Pierwsza miłoś