Maszynista opuścił pociąg na trasie, bo był "fajrant"
![Maszynista opuścił pociąg na trasie, bo był "fajrant"](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-lite/2719994/31559-201609150821-lg.jpg?t=4)
Pasażerowie pociągu, który wyjechał we wtorek o 19:05 z Santander do Madrytu zostali uwięzieni w nim na kilka godzin, bo maszynista stwierdził, że właśnie skończył pracę i opuścił pociąg zatrzymując go między stacjami.
Państwowy przewoźnik kolejowy Renfe przeprosił 109 pasażerów i oddał im pieniądze. Wszczął także wewnętrzne dochodzenie, które ma wyjaśnić okoliczności incydentu.
Pociąg miał przyjechać do Madrytu o 23:15 we wtorek. Z Santander wyjechał jednak z opóźnieniem. W trakcie jazdy, ok. 21:30, maszynista oświadczył, że kończy pracę. Zatrzymał pociąg i z niego wysiadł, mimo iż nie było nikogo, kto mógł go zastąpić. Pasażerów poinformowano, że postój spowodowany jest „problemami technicznymi”. Potem powiedziano im jednak, że maszynista wysiadł z pociągu, bo przekroczyłby dopuszczalną przepisami liczbę godzin.
Po kilku godzinach zorganizowano transport zastępczy. Pasażerowie przyjechali do Madrytu autobusami ok. 2:30 w środę.
Incydent może wiązać się z dyskusją, którą przewoźnik prowadzi ze związkami zawodowymi maszynistów. Ci ostatni strajkowali ostatnio z powodu zbyt małej, ich zdaniem, liczby maszynistów. Rzecznik związku zapewnił jednak, że działania maszynisty nie były protestem, ale wynikały z obowiązujących przepisów.
"Maszynistom nie wolno prowadzić pociągu dłużej niż przez 5,5 godzin" – wyjaśnił rzecznik. "On wielokrotnie informował centralę, że zbliża się koniec jego zmiany i może przekroczyć godziny, ale nie dostał żadnej odpowiedzi, więc się zatrzymał" – wyjaśnił.