"Jestem najstarsza na świecie, bo jestem singielką"
116-letnia Włoszka Emma Morano, która właśnie została uznana za najstarszą osobę na świecie, przypisuje swoją długowieczność faktowi, że jest singielką - informuje portal thelocal.it.
Pomimo swojego zaawansowanego wieku Moreno mieszka sama w swoim dwupokojowym domku w Piemoncie.
Nie jest uzależniona od pomocy z zewnątrz, jednak każdego ranka odwiedzą ją jeden z krewnych, który pomaga starszej pani przygotować posiłki.
- Jem dziennie trzy jajka, dwa surowe i jedno gotowane – przyznała, wyjaśniając, że swój zwyczaj jedzenia surowych jaj zapoczątkowała, gdy w wieku 90 lat zdiagnozowano u niej anemię.
Włoszka uważa, że istotnym czynnikiem, który pozytywnie wpłynął na długość jej życia, był rozwód z mężem w 1939 r., po którym nie miała już żadnego partnera.
- Nie chciałam być już przez nikogo kontrolowana – wyjaśniła.
Urodzona 29 listopada 1899 r. Emma Morano jest obecnie jedyną żyjącą osobą na świecie, o której wiadomo, że przyszła na świat w XIX w.