"Ich zapach nie miał znaczenia"
"Perfumy to tworzenie aromatycznych złudzeń" - pisze w swojej książce "Scent of Desire" psycholog i neurolog dr Rachel Herz. Specjalistka zauważa, że na to, jak odbieramy sam zapach, wpływa wiele czynników. "Wskazówki wizualne i językowe mają mocną i niezwykłą kontrolę nad percepcją zapachu" - przyznaje ekspert.
Dlatego też przy kreowaniu zapachów koncerny kosmetyczne nawiązują współpracę z gwiazdami, a nowa fala perfum kreowanych przez gwiazdy stała się bardzo mocną gałęzią w branży perfumiarskiej.
Dowodem na to jest fakt, że w 2013 roku zapachem, który sprzedawał się najszybciej, były perfumy stworzone przez zespół One Direction. "To oczywiste - nikt nie sięgnął po te perfumy ze względu na zapach. Ludzie sięgali po te perfumy ze względu na zespół" - zauważa w rozmowie z "Vogue" kreatorka zapachów Azzi Glasser.
Jednak - jak wskazują eksperci - fakt, że to znane twarze podbijają sprzedaż, nie jest niczym nowym. Najlepszym przykładem jest kultowy zapach Chanel No 5 - perfumy od początku cieszył się dużym powodzeniem, jednak wyznanie Marilyn Monroe sprawiło, że samo zapewnienie jak i zapach przeszły do kanonu.