Wznieść się w przestworza...
Mowa o najstarszym w Wielkiej Brytanii klubie szybowcowym. London Gliding Club powstał w 1930 roku najpierw w Invighoe Beacon, następnie przeniesiony został do Dunstable, które jest nadal jego siedzibą.
"W naszym gronie są także Polacy" – mówi Andrzej Zuchora, jeden z polskojęzycznych instruktorów. "Jest to wspaniały sport, dla każdego i na każdą kieszeń" – dodaje. Przyjaźni i otwarci, członkowie LGC stanowią zżytą grupę. Wśród nich wiele narodowości i znaczna grupa... pań, które także świetnie radzą sobie z szybowcami.
W 1939 roku Geoffrey Stephenson jako pierwszy przeleciał szybowcem nad Kanałem La Manche, pokonując odcinek z Dunstable do Francji.
Podczas drugiej wojny światowej Dunstable był obozem jenieckim.
Od zakończenia wojny przez klub przewinęły się rzesze instruktorów, pasjonatów szybownictwa, amatorów i „gości niedzielnych”.
Również w 1930 r. zorganizowana została szkoła szybowcowa... w Bezmiechowej. Szczepan Grzeszczyk, jedna z wybitniejszych postaci ówczesnego szybownictwa, rok wcześniej, na szybowcu CW-2, wykonał tam regularny lot żaglowy, trwający 2 godz. 11 min.
W 1938 r. doszło do wyjątkowej wizyty: piloci z Dunstable zawitali do Bezmiechowej.