Wyrzucona z telewizji Sharon Osbourne pokonała depresję
Pod koniec marca Sharon Osbourne znalazła się w ogniu krytyki po tym, jak współpracownicy oskarżyli ją o używanie "rasistowskiego, homofobicznego i przemocowego języka". Wszystko zaczęło się od publicznego wsparcia, jakiego brytyjska gwiazda udzieliła Piersowi Morganowi, który w niewybrednych słowach skrytykował występ Meghan Markle u Oprah Winfrey.
Na skutek medialnej burzy, jaka rozpętała się po wyemitowaniu kontrowersyjnej wypowiedzi Osbourne, żona legendarnego wokalisty Black Sabbath została zmuszona do odejścia z programu "The Talk", który współprowadziła od przeszło dekady. "Na skutek wewnętrznego dochodzenia doszliśmy do wniosku, że zachowanie Sharon w stosunku do współgospodarzy programu było niezgodne z naszymi wartościami. Planujemy zorganizować warsztaty i szkolenia dotyczące równości i świadomości kulturowej zarówno dla dziennikarzy i producentów, jak i całej ekipy" – głosiło oficjalne oświadczenie wystosowane przez stację CBS.
Osbourne w najnowszym wywiadzie przyznała, że czuje się zdradzona przez pracodawcę i kolegów po fachu. "Wszyscy znali pytania i doskonale wiedzieli, co się dzieje. Mogli w każdej chwili przerwać program i wyemitować reklamy. Nie zrobili tego, bo podobały im się kontrowersje, podobało im się to, że wszyscy będą o tym mówić. To była po prostu zdrada" – przyznała gwiazda w rozmowie z "Daily Mail", nie kryjąc rozgoryczenia.
Osbourne postanowiła również opowiedzieć o tym, jak zarzuty o rasizm i odejście z programu w cieniu skandalu wpłynęły na jej zdrowie psychiczne. Ujawniła ona, że od tamtej pory zmaga się z nawracającymi stanami lękowymi i depresją. "To był dla mnie bardzo trudny okres. Świadomość, że ludzie mają mnie teraz za rasistkę sprawiała, że czułam się ośmieszona, skompromitowana, upokorzona. Zaczęliśmy otrzymywać groźby śmierci, musieliśmy wynająć całodobową ochronę" – wspomina.
Skutecznym narzędziem w walce z dokuczliwymi objawami pogarszającej się kondycji psychicznej gwiazdy okazała się terapia ketaminą, którą poleciła jej koleżanka po fachu, Sarah Gilbert. Stosowana jako przedoperacyjny środek znieczulający ketamina od pewnego czasu jest chętnie wykorzystywana do leczenia depresji lekoopornej, gdyż wprowadza pacjenta w stan rozluźnienia i zrelaksowania.
Choć substancja ta w ostatnich latach zyskała wątpliwą reputację coraz popularniejszego wśród młodzieży "imprezowego narkotyku", uczeni potwierdzają jej prozdrowotne właściwości. Zespół badaczy z Massachusetts General Hospital dowiódł niedawno, iż pacjenci uskarżający się na stany lękowe doświadczają wyraźnego złagodzenia objawów po upływie zaledwie 40 minut od przyjęcia ketaminy.
"Po trzech miesiącach leczenia zdołałam pozbyć się nagromadzonych emocji. Łzy, gorycz, żal – wszystko to nagle zniknęło" – wyznała Osbourne. I dodała, że na razie nie planuje wracać do telewizji. "W tej chwili nie jest to dla mnie bezpieczne środowisko. Wkurzyłam połowę narodu. Nie chcę znów narażać się na ten smutek" – skwitowała.