Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wielki chiński skandal w wykonaniu Dolce & Gabbana!

Wielki chiński skandal w wykonaniu Dolce & Gabbana!
Chińska modelka jedząca pizzę pałeczkami - za tę reklamę Dolce&Gabbana musieli przeprosić... (Fot. YouTube)
Po tym jak zaprezentowana w mediach społecznościowych kampania promująca niedoszły pokaz w Szanghaju doprowadziła do kryzysu wizerunkowego marki, Domenico Dolce i Stefano Gabbana opublikowali film z oficjalnymi przeprosinami, w którym mówią o swym szacunku dla chińskiej kultury.
Reklama
Reklama

Nagranie trwające półtorej minuty, opublikowane w piątek, zostało umieszczone w chińskim portalu społecznościowym Weibo. W nagraniu Domenico Dolce i Stefano Gabbana wyrazili swoje zamiłowanie i szacunek dla chińskiej kultury.

"Nasze rodziny zawsze uczyły nas szacunku dla różnych kultur świata i dlatego chcemy przeprosić, jeśli popełniliśmy błędy w interpretacji waszej kultury" - podkreślił Dolce. "Zawsze kochaliśmy Chiny; odwiedziliśmy wiele miast... i na pewno wciąż mamy wiele do nauczenia".

"Oferujemy najszczersze przeprosiny Chińczykom na całym świecie" - podsumował Gabbana.

Wideo kończy się słowem "przepraszam" po chińsku wypowiedzianym przez Dolce i Gabbana.

Produkty marki Dolce&Gabbana zniknęły w czwartek z największych chińskich sklepów internetowych w związku ze skandalem wokół reklam, które chińscy internauci uznali za rasistowskie, i antychińskich komentarzy pisanych z konta założyciela firmy.

Awantura zaczęła się od filmików reklamowych w ramach kampanii pod hasłem „D&G kocha Chiny”, na których modelka o azjatyckich rysach ubrana w czerwoną suknię włoskiej marki usiłuje zjeść pizzę, spaghetti i sycylijskie ciastko cannolo za pomocą pałeczek. Poucza ją przy tym męski głos, który zniekształca nazwę firmy w sposób, w jaki mogliby to zrobić Chińczycy.

Reklamy wywołały oburzenie chińskich internautów, którzy oskarżyli firmę o rasizm. Wkrótce sieci społecznościowe obiegły również zrzuty ekranu z rozmowy na Instagramie, przedstawiające niecenzuralne komentarze pod adresem Chin pisane z konta jednego z założycieli firmy, Stefano Gabbany.

D&G napisała później na Instagramie, że na jej konto firmowe oraz na konto Stefano Gabbany ktoś się włamał, a sprawę bada obecnie jej zespół prawny. Firma przeprosiła również za „nieautoryzowane posty” i zapewniła, że szanuje Chiny i ich mieszkańców.

Tłumaczenia nie przekonały jednak Chińczyków. Po masowym bojkocie ogłoszonym przez chińskich celebrytów i modelki firma w ostatniej chwili odwołała planowany pokaz mody w Szanghaju.

W czwartek produkty D&G zniknęły z chińskich platform sprzedaży internetowej Taobao, Tmall, JD.com, Xiaohongshu i Secco. „Interesy naszej ojczyzny nie mogą być naruszane - międzynarodowe firmy działające w Chinach muszą szanować Chiny” - oświadczyła rzeczniczka platformy Xiaohongshu.

Rzecznik chińskiego MSZ Geng Shuang, pytany o sprawę D&G na czwartkowym briefingu w Pekinie, oświadczył, że Chiny nie chciałyby, aby urosła ona do rangi problemu dyplomatycznego. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 01.05.2024
GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama