Szwajcarzy wyprodukowali czekoladę z mlekiem osła
Za pomysłem stoi szwajcarskie stowarzyszenie Eurolactis, które 2 lata temu namówiło do testów cukiernika Gérarda Forneroda z Morges w kantonie Vaud. Pierwsze produkty, w których mleko krowie zastąpił mlekiem osła pozytywnie przeszły próby smakowe, więc firma Forneroda postanowiła rozwinąć regularną produkcję. Padło na czekoladę, w której się specjalizowali.
Inspirator przedsięwzięcia, założyciel Eurolactisu Pierluigi Orunesu jest pełen optymizmu jeśli chodzi o możliwości sprzedaży. Nadzieją są alergicy, których nie brakuje w całej Europie. Problemem jest natomiast niedobór producentów mleka z osła. Póki co surowiec do produkcji czekolady sprowadzany jest z Włoch.
"To innowacyjny produkt, który przede wszystkim udowadnia, że wyroby z mlekiem osła smakują lepiej niż te z mlekiem krowim" - ocenia Pierluigi Orunesu.
Podkreśla, że właśnie ośli nabiał ma najbardziej zbliżony skład do mleka ludzkiego, w dobry sposób wypływając na system odpornościowy organizmu. Bywa więc dobrą alternatywą nie tylko dla alergików, ale nawet dla niemowląt. Orunesu lubi przywoływać swoje spotkanie z papieżem Franciszkiem, w czasie którego Ojciec Święty przyznał się, że sam w dzieciństwie karmiony był właśnie mlekiem oślicy.