Liczba polskich turystów spędzających urlopy w Portugalii rośnie systematycznie. Najczęściej udają się oni na zalane słońcem plaże Algarve i Archipelagu Maderskiego, a także do sanktuarium maryjnego w Fatimie.

Portugalska turystyka zyskała znacznie na "Arabskiej Wiośnie" i utrzymujących się od ponad trzech lat niepokojach społeczno-politycznych w Afryce Północnej. W związku z brakiem stabilizacji w tych uchodzących za dogodne do spędzenia urlopu miejscach świata coraz więcej turystów z Europy zaczęło wybierać Portugalię jako bezpieczny kierunek.

Wśród miejsc w Algarve, do których często podróżują Polacy, są kurorty Quarteira, Vilamoura, Albufeira, Lagos, a także Portimao i Tavira. Przybysze poszukują tam głównie słońca oraz wysokiej jakości plaż. Pomimo rosnącej liczby turystów z Polski w Algarve nadal dominują jednak Brytyjczycy, Francuzi, Holendrzy oraz Niemcy.

Zwiększona obecność Polaków notowana jest też na atlantyckim Archipelagu Maderskim. Zauważyli ją już przedsiębiorcy z położonych tam wysp Madery i Porto Santo. Coraz więcej tamtejszych hoteli proponuje polskim turystom specjalne pakiety z wycieczkami kierowanymi przez tłumaczy mówiących po polsku. Przybywa też systematycznie restauracji posiadających kartę menu w języku polskim.

Poza sezonem wakacyjnym jednym z najbardziej obleganych przez Polaków portugalskim miastem jest Fatima w środkowej części tego iberyjskiego kraju. Od kilku lat napływają do tego maryjnego sanktuarium pielgrzymi z całej Polski w grupach, które łącznie szacowane są na ponad 30 tys. osób.