Peter Gabriel przekonuje, że muzycy powinni korzystać ze sztucznej inteligencji
Przy okazji promocji kolejnych utworów zwiastujących nowy krążek "i/o", Peter Gabriel był pytany o różnorodne zagadnienia dotyczące samej muzyki, nie tylko jego twórczości. Jednym z tematów, który wyraźnie interesuje piosenkarza, jest sztuczna inteligencja, która coraz śmielej wkracza w różne dziedziny sztuki.
W rozmowie z Yahoo były lider grupy Genesis wyznał, że podobnie, jak wielu ludzi obawia się sztucznej inteligencji i tego, co niesie ze sobą. Przyznał, że jego profesja, jak i wiele innych, z pewnością nie jest bezpieczna w zderzeniu z tym, co w przyszłości zaoferuje AI. Jest jednak zdania, że ten strach można zamienić w coś bardziej konstruktywnego i zwyczajnie wykorzystać to potężne, rozwijające się narzędzie.
Is artificial intelligence really the future? Musician and activist Peter Gabriel seems to think so. "We might as well just grab the algorithms and dance with them, rather than fight them," he explained. https://t.co/iDSgj1wFGK
— Yahoo (@Yahoo) March 19, 2023
Artysta wyraził także zaskakującą opinię na temat jakości tekstów piosenek, które w niedalekiej przyszłości będzie w stanie wygenerować sztuczna inteligencja.
Zapytany o to, czy teksty utworów pisane przez boty będą w stanie osiągnąć podobną głębię przekazu i emocje, jak te autorstwa znamienitych tekściarzy stwierdził: "wielu ludzi twierdzi, że nie. Ja twierdzę, że to kwestia opracowania lepszych algorytmów".
Zapewne w tym temacie ciekawie wyglądałaby dyskusja, którą mogliby stoczyć Gabriel i Nick Cave. Ten drugi bez większego entuzjazmu przygląda się "twórczości" wychodzącej spod pióra botów. W ostatnim czasie artysta otrzymał wiele tekstów utworów, wzorowanych na jego twórczości, napisanych przy pomocy ChatGPT. Powiedzieć, że nie jest nimi zachwycony to nie powiedzieć nic. Cave stwierdził, że te utwory są "do bani" i są "groteskową kpiną z tego, co znaczy być człowiekiem", podkreślając, jak wiele pracy i trudu wymaga napisanie dobrego utworu.
Przeciwnikom tej technologii Gabriel zaleca baczne przyglądanie się jej, bowiem, zamiast walczyć z postępem, można zwyczajnie z niego skorzystać.
"Podam pewien przykład. Gdy jadę swoją Teslą, w istocie nie muszę wykonywać pewnych czynności, ale nadal trzymam ręce na kierownicy. To samo tyczy się wielu innych procesów, w tym procesu kreatywnego. Połowa artystów chce korzystać z niektórych elementów, które oferuje sztuczna inteligencja, druga połowa chciałby ją wyłączyć. Mogę jedynie powiedzieć, że zamiast narzekać czy udawać, że nie istnieje, lepiej będzie jeśli skorzystamy z tego nowego, potężnego narzędzia" – podkreślił w wywiadzie dla magazynu "Uncut" 73-letni muzyk.
Zapytany, skąd bierze się jego zainteresowanie technologią i nauką, wyznał, że jego tata był wynalazcą, zatem dorastał w poczuciu, że człowiek może stworzyć wiele narzędzi, które zmienią jego życie.