Penelope Cruz znów z ciekawą rolą w nowym filmie Pedro Almodovara
O udziale Penelope Cruz w filmie "Madres paralelas" mówiło się już latem ubiegłego roku. Jednak żadne oficjalne potwierdzenie jej roli nie zostało ogłoszone. Dopiero teraz, przy okazji informacji o tym, że zdjęcia do tego filmu rozpoczną się w marcu, oficjalnie ogłoszono, że zagra w nim Cruz. Będzie to kolejna współpraca tej popularnej aktorki z najsłynniejszym współczesnym hiszpańskim reżyserem. Wystąpiła już u niego m.in. w takich filmach jak "Wszystko o mojej matce", "Volver" czy "Ból i blask".
Bohaterkami filmu będą dwie obce sobie matki, które tego samego dnia rodzą swoje dzieci. "Madres paralelas" pokażą równocześnie losy obydwu w pierwszych dwóch latach życia ich dzieci. Almodovar pracował nad tym filmem już od dłuższego czasu, dopiero jednak pandemia COVID-19 pozwoliła mu dokończyć scenariusz.
"W filmie po raz kolejny powracam do kobiecego uniwersum, do macierzyństwa, do rodziny. Opowiadam o tym, jak ważni są nasi przodkowie i potomkowie. O nieuniknionej obecności pamięci. W mojej filmografii jest wiele matek, ale te, które będą bohaterkami tej historii, będą się od nich bardzo różnić" – wyjaśnił Almodovar, ogłaszając obsadę swojego filmu. Temat macierzyństwa podejmował już m.in. w takich filmach jak "Kobiety na skraju załamania nerwowego", "Volver" czy ostatnim w jego filmografii filmie "Ból i blask" z Antonio Banderasem, który za rolę w tej produkcji był nominowany do Oscara.
"Nieidealne matki inspirują mnie najczęściej. Penelope Cruz, Aitana Sanchez Gijon oraz młoda Milena Smit zagrają trzy filmowe matki. Madres paralelas będzie intensywnym dramatem. A przynajmniej mam taką nadzieję" – zapowiada Almodovar.