Delikatne obszycia z piór stały się istotnym elementem na wybiegach. Ten detal nie umknął uwadze również najbardziej cenionej makijażystce Pat McGrath, która z piór uczyniła biżuteryjny element makijażu oka na pokazie Valentino.

Można pokusić się nawet o stwierdzenie, że na czerwonym dywanie pióra są nowymi cekinami, co udowodniła Lady Gaga prezentując się na Festiwalu Filmowym w Wenecji w zapierającej dech w piersi różowej sukni od Valentino.

"Pióra sprawiają, że kobieta czuje się jak definicja hollywoodzkiego szyku i blasku" – zauważa na łamach "The Independent" stylistka Aimee Croydsill. "Lekkość piór i to jak się poruszają, sprawia, że w trakcie chodzenia kobiece ciało niemal szybuje. Szczególnie na czerwonym dywanie taki element dodaje pewności siebie" – przyznaje stylistka.

Historia "modowego upierzenia" sięga znacznie dalej. Jak wskazuje portal Fashionista, już w XIV wieku miłośnicy mody obrastali w piórka, które raz odchodziły w zapomnienia, aby ponownie wrócić. Niezmienne było to, że zawsze stanowiły symbol statusu i bogactwa.

Yves Saint Laurent i Cristobal Balenciaga, wykorzystali pióra, jako zamiennik futra na kołnierzach płaszczy lub wypełnienia całych sukienek. Pojawiały się one również w kreacjach domów mody Dior, Chanel, dzięki czemu projekty zyskiwały pewien sceniczny wyraz.

Nie można zapomnieć również o pracach Alexandra McQueena, dla którego nie same pióra, a ptaki były elementem modowej inspiracji. "Ptaki w locie mnie fascynują. Podziwiam orły i sokoły, inspiruję się kształtem pióra, ale także jego kolorem, grafiką, tym jak jest dopracowane" – wspominał McQueen. Nic dziwnego, że ten element wielokrotnie pojawiał się w jego kolekcjach.

Dziś, dyskutując o modzie nie da się uciec od kwestii etycznych. Wieloletnie działania aktywistów skłoniły wiele luksusowych domów mody do rezygnacji z futer. Rosnąca popularność piór, również budzi kontrowersje.

"Używanie piór w modzie nie jest pożądane, gdy zdajesz sobie sprawę, w jaki sposób zostały uzyskane" - zapewnia Yvonne Taylor, dyrektor ds. projektów korporacyjnych organizacji PETA.

Podobnego zdania jest stylistka Rebekah Roy. "Mimo estetycznego wymiaru, pióra są dla mnie nie do przyjęcia. Pozyskanie ich na dużą skalę nie może być etyczne" – podkreśla na łamach "The Independent". "Bez względu na trendy musimy zmienić sposób dokonywania zakupów. Pióra wyglądają pięknie na wybiegu, ale jeszcze piękniej wyglądają na ptakach" – dodaje.

Jak zaznacza Yvonne Taylor, branża modowa wielokrotnie udowodniła swoją kreatywność idąc z duchem i projektując w duchu zrównoważonej mody. Bez uszczerbku dla oryginalności i jakości coraz częściej projektanci znajdują rozwiązania pozwalające sprawić, aby stylowy wygląd jednych nie odbywał się kosztem tych drugich.