Madonna zaliczyła niefortunny upadek na scenie. Wpadkę skwitowała śmiechem
Od ponad pięciu miesięcy Madonna przemierza świat wraz ze swoją trasą "Celebration Tour". Poza irytującym fanów spóźnialstwem, jak na razie artystka uniknęła spektakularnych wpadek. Ale i na te przyszła pora.
Podczas niedzielnego występu w Climate Pledge Arena w Seattle 65-letnia piosenkarka zaliczyła upadek. Wielu z trwogą obserwowało całą sytuację, a część komentujących obawiała się o zawodową przyszłość tancerza, który do upadku się przyczynił. Na szczęście, jak przystało na profesjonalistkę, Madonna całą sytuację ograła śmiechem.
65 year old American singer, Madonna, falls out of her chair on stage during a musical concert pic.twitter.com/9vEDD7LSP6
— The Daily Gist (@TheDailyGist_) February 20, 2024
Do upadku doszło w trakcie wykonywania utworu "Open Your Heart". Jednym z elementów choreografii miała być sekwencja, w której do siedzącej na krześle artystki podchodzi tancerz, chwyta za oparcie i przeciąga krzesło wraz z siedzącą na nim piosenkarką po scenie. Niestety tym razem układ nie powiódł się, biegnący w szpilkach tancerz potknął się i upadł na ziemię wraz z Madonną.
Wypadek jednak nie zakłócił show. Madonna przerywała śpiew krótkim wybuchem śmiechu i kontynuowała występ, a tancerz zaplanowaną choreografię. Oczywiście nagrania z tego upadku już krąży po sieci i wzbudza gorące komentarze.
Internauci chwalą Madonnę za jej dystans do siebie i to, jak wybrnęła z sytuacji. Choć nie zabrakło i głosów tych zatroskanych, obawiających się o przyszłość tancerza, który swoją wpadkę mógł przypłacić pracą.