Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Madonna w ostrych słowach odpowiada na krytyczne uwagi na temat jej wyglądu

Madonna w ostrych słowach odpowiada na krytyczne uwagi na temat jej wyglądu
Madonna z adoptowanym synem Davidem Banda Mwale w 2014 r. (Fot. PAP/EPA)
Choć podczas tegorocznej gali rozdania nagród Grammy Madonna nie dostała żadnej statuetki, to i tak wywołała lawinę komentarzy. Dotyczyły one przede wszystkim jej nienaturalnie odmłodzonej i nieco opuchniętej twarzy. Wielu fanów wytykało piosenkarce, że od jakiegoś czasu zupełnie nie przypomina samej siebie. Wokalistka w końcu postanowiła odpowiedzieć krytykom.
Reklama
Reklama

Od chwili scenicznego debiutu Madonna uznawana jest za jedną z największych skandalistek w branży muzycznej. Nazywana Królową Popu wokalistka wielokrotnie przełamywała obyczajowe bariery, a z szokowania odbiorców uczyniła wręcz swój znak rozpoznawczy.

Na pieńku gwiazda ma zwłaszcza z przedstawicielami Kościoła katolickiego, którzy wielokrotnie zarzucali jej profanowanie symboli religijnych. Dość wspomnieć pamiętny koncert w Rzymie, podczas którego piosenkarka została "ukrzyżowana" na scenie.

Ostatnimi czasy o artystce głośno jest jednak przede wszystkim ze względu na kolosalne zmiany, jakie zaszły w jej wyglądzie. Autorka hitu "Frozen" mimo ukończonych 64 lat z roku na rok zdaje się młodnieć – na jej twarzy próżno szukać zmarszczek czy jakichkolwiek oznak starzenia.

Nienaturalny wygląd artystki budzi kontrowersje nawet wśród jej najzagorzalszych fanów, którzy prowadzą w sieci ożywione dyskusje na temat rzekomego uzależnienia gwiazdy od operacji plastycznych i zabiegów odmładzających.

Kolejną debatę na ten temat Madonna sprowokowała podczas niedawnej gali rozdania nagród Grammy. Piosenkarka zapowiedziała występ Sama Smitha i Kim Petras, którzy tego wieczoru zdobyli złoty gramofon za najlepszy duet pop.

"Po czterech dekadach w branży muzycznej nauczyłam się, że jeśli nazywają cię skandalistą czy prowokatorem, oznacza to, że po prostu masz coś do powiedzenia. Chcę zatem podziękować tym wszystkim buntownikom, którzy nieustannie przecierają szlaki" – mówiła ze sceny gwiazda.

Przemowa Królowej Popu nie zrobiła jednak na odbiorcach tak dużego wrażenia, jak jej mocno odmieniona twarz. Internauci bezlitośnie kpili z wyglądu artystki w publikowanych w mediach społecznościowych postach i komentarzach.

"Madonna wygląda świetnie, jak na swój wiek – o ile jest wampirem, który pożera małe dzieci i zwierzątka" – wyzłośliwiał się na Twitterze jeden z jej fanów. "Zacznij starzeć się z gracją, bo stałaś się karykaturą samej siebie" – orzekł inny internauta.

Tych i wielu innych cierpkich komentarzy piosenkarka nie pozostawiła bez odpowiedzi. W zamieszczonym na Instagramie poście podkreśliła, że odbiorcy powinni skupić się raczej na jej twórczości oraz tym, co ma do powiedzenia, nie zaś na jej aparycji. Toczącą się na ten temat dyskusję uznała za przejaw dyskryminacji ze względu na wiek i płeć.

"Zamiast wsłuchać się w to, co mówiłam o nieustraszonych artystach, takich jak Sam Smith i Kim Petras, mnóstwo ludzi zdecydowało się dyskutować o zdjęciach, jakie mi wtedy zrobiono. Po raz kolejny zostałam wzięta na celownik ageizmu i mizoginii, którymi przesiąknięty jest nasz świat. Świat, który nie docenia kobiet po 45. roku życia i usilnie pragnie je ukarać, jeśli nadal są uparte, pracowite i żądne przygód" – stwierdziła wokalistka.

Kończąc swoją wiadomość do fanów, Madonna zapowiedziała, że nigdy nie przestanie szokować.

"Nigdy nie przepraszałam ani za twórcze wybory, których dokonywałam, ani za to, jak wyglądam. I nie mam zamiaru tego zmieniać. Media upokarzały mnie od początku mojej kariery, ale cieszę się, że w ten sposób przecieram szlaki innym kobietom, które dzięki temu będą miały łatwiejszy start. Nie mogę się doczekać kolejnych lat przełamywania tabu, zajadłej walki z patriarchatem i czerpania radości z życia" – skwitowała.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 07.05.2024
GBP 5.0228 złEUR 4.3116 złUSD 4.0056 złCHF 4.4120 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama