Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Lucy Liu była poniżana na planie "Aniołków Charliego"...

Lucy Liu była poniżana na planie "Aniołków Charliego"...
Lucy Liu niezbyt dobrze wspomina pracę na planie "Aniołków Charliego"... (Fot. PAP/EPA)
Tuż po premierze 'Aniołków Charliego' pojawiły się doniesienia na temat rzekomego konfliktu między Lucy Liu i Billem Murrayem. Do tematu wrócił niedawno jeden z członków ekipy filmowej, który ujawnił, że na planie w istocie dochodziło do ostrych spięć, a aktor swoim zachowaniem doprowadzał młodszą koleżankę po fachu do płaczu.
Reklama
Reklama

W 2000 roku na ekranach kin zadebiutowała komedia sensacyjna "Aniołki Charliego", w której główne role zagrały Drew Barrymore, Cameron Diaz i Lucy Liu, znanej dotychczas m.in. z bijącego rekordy popularności serialu "Ally McBeal", za rolę w którym została nominowana do nagrody Emmy. Potem mogliśmy podziwiać ją także w kultowym "Kill Billu" Quentina Tarantino.

Pracy na planie "Aniołków Charliego" Liu nie wspomina jednak najlepiej – wszystko przez konflikt z Billem Murrayem. Starszy kolega po fachu miał w obcesowy sposób krytykować jej grę aktorską i wyraźnie dawać do zrozumienia, że znacząco przewyższa ją wiedzą, doświadczeniem i umiejętnościami.

Choć doniesienia na temat owego konfliktu pojawiły się tuż po premierze obrazu, wzbudzając wtedy ogromne zainteresowanie mediów i widzów, z biegiem lat plotki te przycichły. W zeszłym miesiącu o sprawie znów zrobiło się jednak głośno za sprawą producenta Shauna O’Baniona, który napisał na Twitterze, iż na planie w istocie dochodziło do ostrych spięć, a Murray swoim zachowaniem doprowadzał Liu do płaczu.

"W pewnym momencie Bill chciał zmienić fragment scenariusza, a gdy Lucy mu się sprzeciwiła, odwrócił się do niej i powiedział: Nie mam pojęcia, na co właściwie narzekasz. Dałem ci przecież więcej kwestii. Przyjrzyj się, z kim tutaj stoisz. Jesteś na poziomie telewizyjnym, a masz tu do czynienia z pierwszą ligą" – opisał sytuację O’Banion. Według jego relacji, Liu zareagowała histerią, a pod adresem Murraya padło ponoć kilka niecenzuralnych słów.

Odnieść się do tych rewelacji postanowiła teraz sama zainteresowana. Goszcząc w podcaście "Asian Enough" aktorka przyznała, że gwiazdor "Dnia świstaka" regularnie upokarzał ją podczas kręcenia filmu.

"Język, którym się posługiwał, był chwilami niewybaczalny. A ja nie zamierzałam siedzieć bezczynnie i słuchać wyzwisk, więc się broniłam. I nie żałuję tego, bo bez względu na to, jak nisko jesteś w hierarchii, nie zasługujesz na protekcjonalne i poniżające traktowanie. Kilka lat później członkowie ekipy podziękowali mi za to, że mu się przeciwstawiłam" – wyznała aktorka. I dodała, że na skutek pojawiających się wówczas doniesień na temat ich konfliktu, przypięto jej łatkę "trudnej we współpracy". "To doprawdy niesamowite, że to ja zostałam opisana jako problematyczna. Minęły dekady od tego czasu, a ja wciąż doskonale to pamiętam" – podkreśliła Liu.

Mimo tych negatywnych wspomnień, aktorka dziś nie żywi urazy. "Nie mam nic przeciwko Billowi Murrayowi. Spotkałam go później na zjeździe Saturday Night Live. Podszedł do mnie i był naprawdę miły. Co nie zmienia faktu, że kiedy ktoś mnie atakuje, reaguję. I nie zamierzam za to przepraszać" – skwitowała Liu.

Murray odniósł się do stawianych mu zarzutów w 2009 roku w wywiadzie udzielonym "Entertainment Weekly". "Jeśli ze mną pracujesz, musisz być profesjonalistą. W momencie, gdy ktoś jest nieprofesjonalny i nie wykonuje swoich zadań należycie, może zapomnieć o taryfie ulgowej" – stwierdził gwiazdor.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 01.05.2024
GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama